Miasta położone na Górnym Śląsku w wielu polskich powieściach czy filmach są tłem do filmów akcji czy też mrocznych kryminałów. Wygląda na to, że podłapali to również amerykańscy scenarzyści. W serialu „Wirus”, za którym stoi Guillermo Del Toro, pojawiają się Gliwice w mrocznym wydaniu.
W drugim odcinku 2. sezonu, który emitowany jest aktualnie w USA, pojawił się ciekawy motyw z polskim miastem. Zaczyna się bardzo klimatycznie – akcja przenosi się do roku 1965 na Uniwersytet Wiedeński. Wykładowca prezentuje na slajdach zdjęcia ciał pozbawionych głów, które umieszczone są obok stóp, a następnie padają zdania:
„Robotnicy odkryli te ciała podczas budowy drogi w Gliwicach w Polsce (…) Potwierdza to popularność pogańskiego mitu o wampirach w chrześcijańskich czasach.”
Co jednak najciekawsze – taka sytuacja miała miejsce naprawdę. Bezgłowe szkielety znalezione zostały podczas budowy Drogowej Trasy Średnicowej. Mogły być zwłokami skazańców, ofiarami wojen (choćby legendarnego oblężenia Gliwic) lub wojen husyckich. O tym znalezisku rozpisywały się media na całym świecie. Scenarzyści ciągną polski motyw jeszcze przez chwilę, wspominając o Józefie Sardu, polskim szlachcicu, który w 1873 został zaatakowany przez wampira.
Twórcy tymi krótkimi wstawkami znakomicie zbudowali klimat – czy będzie więcej rodzimych akcentów? Mamy nadzieję, że tak – wszak nasza historia jest pełna wspaniałych i zarazem mrocznych legend, które idealnie nadają się do przeniesienia na ekran.
Serial „Wirus”: 2 sezon, będzie można oglądać w Polsce od 27 lipca w stacji FOX.