Pierwszy mecz rundy rewanżowej nie był szczęśliwy dla Trójkolorowych. Z Krakowa Górnicy wracają bez punktów.
Podsumowanie
„Mecz rozpoczął się o godzinie 19.00. Początek nie zwiastował końcowego wyniku. Górnik wyszedł na to spotkanie bez lęku i obaw. Posiadanie piłki, kontrola gry były po stronie gości. Jednak brakowało dokładności by stworzyć dogodne sytuacje bramkowe. Choć już na samym początku Górnik mógł objąć prowadzenie. Defensywa Pasów popełniła błąd i bliski wykorzystania sytuacji bramkowej był Lukas Podolski. Później gra nieco się wyrównała, choć to Górnik częściej posiadał piłkę.
Cracovia próbowała strzałów, jednak był one albo niecelne, albo dobrze bronił Bielica. Wynik uległ zmianie w 17 minucie meczu. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego, nieco szczęśliwie po uderzeniu głową z krótkiego rogu poszybowała do bramki Górnika. Strzelcem był Virgil Ghita. Bramka podziała mobilizująco na zawodników gospodarzy. Poczuli się oni pewniej, choć to nadal Górnik cały czas miał przewagę w posiadaniu piłki. Z ataków czy to Olkowskiego czy Okunukiego jednak nie było efektu.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć o szczęściu w samej końcówce mógł mówić Górnik. Szcześniak na szczęście dobrze interweniował i zapobiegł zdobyciu, przez Cracovie, drugiej bramki. Drugie 45 minut rozpoczęło się podobnie jak pierwsza połowa. Górnik próbował atakować jednak nieskutecznie. Groźne sytuacje stworzył Kallman, ale nie pokonał Bielicy. Gdy wydawało się, że Górnicy będą walczyć o wyrównanie, kolejny stały fragment gry przyniósł podwyższenie prowadzenia gospodarzy. Znów rzut rożny i tym razem świetny strzał głową Jablonsky’ego dał drugiego gola Pasom. Po zdobyciu drugiej bramki Cracovia cofnęła się i próbowała zagrażać Zabrzanom z kontry.
Trójkolorowi atakowali, jednak albo brakowało decydującego podania, albo defensywa gospodarzy radziła sobie z atakami Zabrzan. Jeszcze w końcówce jak z armaty huknął z 20 kilku metrów Podolski, ale nie mieliśmy szczęścia w tym meczu. Piłka odbiła się od poprzeczki. Do końca wynik nie uległ zmianie i to drużyna Jacka Zielińskiego cieszyła się ze zwycięstwa. Mamy nadzieję, iż ten mecz to mały falstart w wykonaniu Zabrzan, a za tydzień u siebie z Lechią drużyna pokaże swoje dobre oblicze.” – relacjonuje Górnik Zabrze na swojej stronie.
Statystyki
Składy, bramki oraz kartki:
Cracovia – Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
1:0 – Ghita, 17′
2:0 – Jablonsky, 53′
Cracovia: Niemczycki – Rapa, Jugas, Ghita, Jablonsky, Jaroszyński (87′ Siplak), Knap, Atanasov (90+3′ Jodłowski), Konoplyanka (73′ Makuch), Rakoczy (73′ Kakabadze), Kallman (87′ Myszor)
Rezerwowi: Hrosso – Siplak, Bochnak, Śmiglewski, Hoskonen, Kakabadze, Jodłowski, Myszor, Makuch
Trener: Jacek Zieliński
Górnik Zabrze: Bielica – Szcześniak, Bergstrom, Szymański (60′ Włodarczyk), Olkowski, Wojtuszek, Mvondo, Janża [c], Okunuki, Podolski, Krawczyk (78′ Zielonka)
Rezerwowi: Sokół – Vrhovec, Cholewiak, Kamber, Włodarczyk, Kolanko, Capiga, Zielonka
Trener: Bartosch Gaul
Sędzia: Paweł Malec
Żółte kartki: Jablonsky, Jaroszyński – Janża, Szymański
Tabela
Zdjęcia
Źródło, fot. gornikzabrze.pl
Tabela: google.com