W piątek minął termin składania kandydatur w konkursie na Prezesa Zarządu Górnik Zabrze S.S.A. Jak się dowiedzieliśmy, chętnych do fotela sternika klubu z Roosevelta nie brakuje.
Konkurs na nowego szefa Górnika został ogłoszony jeszcze przez poprzedni zarząd, krótko po powołaniu nowej Rady Nadzorczej. Po zmianie władzy w Zabrzu nie zdecydowano się unieważnić konkursu i czekano na zgłoszenia chętnych. Termin mijał 31 maja 2024 roku o godzinie 15:00.
Krótko po upływie terminu składania zgłoszeń dowiedzieliśmy się, że chętnych nie brakuje. Do czwartkowego wieczora swoje zgłoszenia przesłało czterech kandydatów. Wiemy, że pojawili się kolejni chętni. Rada Nadzorcza śląskiego klubu, która przeprowadza ten konkurs, spuściła na jego finalny etap zasłonę milczenia. Utajniona jest zarówno liczba kandydatów, jak ich personalia.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że aplikację mieli złożyć:
- Bogdan Kłys – były prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała
- Bartosz Sarnowski – który był już kiedyś prezesem Górnika
- Marek Szczerbowski – były prezes GKS Katowice
- oraz 6 osób nie piastujące wcześniej takich stanowisk.
Mówiło się też o kandydaturze Wojciecha Cygana, obecnie szefa Rady Nadzorczej Rakowa Częstochowa, którego kandydaturę sondowali kibice, oraz Tomasza Kulczyckiego ze Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Obaj nie potwierdzili tych informacji.
Na chwilę obecną trudno przewidzieć, czy konkurs faktycznie wyłoni nowego prezesa Górnika. Wszak jednym z zapisów regulaminu jest możliwość unieważnienia konkursu bez podania przyczyny. Rada Nadzorcza zbiera się w środę.
