Na miesiąc przed wyborami parlamentarnymi minister zdrowia, kardiochirurg i dyrektor w Śląskim Centrum Chorób serca w Zabrzu, poparł pomysł przeniesienia bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Gliwic do Katowic.
17 sierpnia br. odbyło się spotkanie ministra zdrowia z wicewojewodą Gabrielą Lenartowicz (PO) oraz dyrektorem Wydziału Nadzoru nad Systemem Opieki Zdrowotnej, Ireneuszem Ryszkielem. Minister Zembala zapowiedział powstanie nowej bazy pogotowia lotniczego w Opolu i jednocześnie zaaprobował przeniesienie bazy LPR z Gliwic do Katowic.
– Termin przeniesienia będzie uzależniony od utworzenia jednostki Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Opolu. Takie rozwiązanie pozwoli na sprawniejsze rozdysponowanie zasobów LPR na południu Polski w ramach współpracy planowanych baz w Katowicach i Opolu, a także pozostałych baz LPR, w tym w Krakowie oraz we Wrocławiu. – uzasadniają ten pomysł urzędnicy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
5 lat temu, kiedy ministrem zdrowia był Zbigniew Religa, bazę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przeniesiono z Katowic do Gliwic. Dzięki temu miał się zwiększyć tzw. obszar operacyjny śmigłowca w kierunku województwa opolskiego. Co ciekawe, wówczas na stronie Urzędu Wojewódzkiego decyzję tłumaczono w ten sposób: Nowa baza LPR zasięgiem obejmie obszar w promieniu do 100 km, a więc nie tylko Śląsk, ale także część Opolszczyzny, m.in. dłuższy niż dotąd odcinek autostrady A4.
Jednym z podnoszonych argumentów za przeniesieniem jest mała liczba akcji obsługiwanych przez LPR z Gliwic – w 2014 r. były to 404 wyloty śmigłowca. W porównaniu z Krakowem (612 lotów) czy Warszawą (735 lotów) może się wydawać, że to niewiele. Jednak, jak wyjaśnia Justyna Sochacka, rzecznik prasowy SP ZOZ Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, należy wziąć po uwagę, że gliwickie LPR pełni dyżur w innym wymiarze czasu niż dwa wcześniej wspomniane. Z Gliwic – podobnie zresztą jak np. z Łodzi (457 lotów) helikopter lata od wschodu słońca, do 45 minut przed zachodem, w Krakowie i Warszawie przez całą dobę.
Nasuwa się więc pytanie czy nie lepiej byłoby rozbudować istniejącą już gliwicką bazę? Zdaje się, że logicznym i zapewne dużo tańszym rozwiązaniem jest jeden, duży ośrodek leżący w centralnym punkcie obsługiwanego terenu niż dwa znajdujące się na jego obrzeżach. Tworzenie kolejnej bazy na zamieszkanej zaledwie przez milion mieszkańców Opolszczyźnie wydaje się więc mało racjonalne i nieekonomiczne. Czemu ma więc służyć przeniesienie bazy LPR z Gliwic do Katowic? Czy przychylność dla tego pomysłu ma związek ze startem Mariana Zembali z listy Platformy Obywatelskiej w okręgu katowickim?