Dość nietypową kradzież zauważył policjant w czasie wolnym od służby. Dwóch mężczyzn skusiło się na stojącego pod sklepem… manekina.
Akcja miała miejsce w Gliwicach przy ulicy Jana Pawła II. Funkcjonariusz po cywilnemu, widząc, co się dzieje, podszedł do sprawców. Powiedział, że jest policjantem i nakazał im zostawienie kradzionego przedmiotu. Wtedy podejrzani rzucili się na niego. Kiedy policjant odpierał ataki napastników, jego żona zadzwoniła pod numer alarmowy 997 i wezwała pomoc.
Na miejscu natychmiast pojawił się zespół patrolowo-interwencyjny z KMP. Zatrzymano dwóch gliwiczan w wieku 27 i 35 lat. Panowie usłyszą nie tylko zarzut kradzieży, ale także użycia przemocy, siły fizycznej i gróźb karalnych, wobec interweniującego policjanta. Postępowanie prowadzi I komisariat. Dzisiaj śledczy przeprowadzą niezbędne czynności operacyjne i procesowe, zgromadzą materiał dowodowy i w dalszej kolejności doprowadzą zatrzymanych do prokuratury, gdzie zostaną podjęte decyzje w sprawie ich dalszych losów. Za czynną napaść na policjanta i kradzież rozbójniczą grozi im 10 lat pozbawienia wolności.