Mimo ostrzeżeń i przestróg wielu kierowców nadal nie jest uważnych. Nie ma dnia, aby media nie informowały o drogowych tragediach, w których zawsze decydującą rolę odgrywa zbyt duża prędkość pojazdów. Wczoraj na drodze krajowej nr 94 w Paczynce o mały włos nie doszło do tragedii rodzinnej. Kierowca nie zdążył wyhamować i potrącił jedno z dwojga dzieci prowadzonych przez matkę. W Gliwicach z kolei kierująca omijała samochód…
To kolejne zdarzenia na oznakowanych przejściach dla pieszych. W poniedziałek, 1 lutego około godziny 7:15 w miejscowości Paczynka kierujący oplem astrą 50-letni mieszkaniec Gliwic potrącił przechodzącą na pasach, idącą do szkoły, 7-letnią dziewczynkę. Dziecko było odprowadzane przez matkę, pod opieką której znajdowała się jeszcze młodsza córka. Potrącona 7-latka posiadała przy sobie elementy odblaskowe. Została przewieziona do szpitala. Policjanci zatrzymali kierującemu uprawnienia do kierowania pojazdami.
Natomiast przed godziną 19.00 w rejonie skrzyżowania ulic Andersa i Czwartaków w Gliwicach 44-letnia kobieta kierująca fiatem punto, jadąc od strony ul. Styczyńskiego, rozpoczęła manewr omijania opla, który zatrzymał się, by przepuścić pieszego. Doszło do wypadku. 15-letni chłopiec z obrażeniami został przewieziony do szpitala. W tym przypadku policjanci również zatrzymali kierującej prawo jazdy. Postępowania prowadzi KMP Gliwice.
Kierowcy! Zwolnijcie!
