W niedzielne południe pod numer alarmowy 112 zadzwoniła młoda kobieta.
Poinformowała o tragedii, do jakiej chwilę wcześniej doszło przy ul. Kujawskiej. W gliniance utonął mężczyzna. Policja i straż pożarna natychmiast przybyły na miejsce. Niestety, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia… Ciało topielca wyłowiono po kilku godzinach.
Młode kobiety, które były świadkami zdarzenia, zaalarmowały policję o godzinie 12.30. Z relacji wynikało, że mężczyzna pływał w wyrobisku i w pewnym momencie zniknął pod wodą. Jedna z kobiet rzuciła się tonącemu na pomoc, niestety, nie udało jej się go uratować. Ciało 53-letniego mężczyzny po długich poszukiwaniach wyłowiła dopiero ekipa strażackich płetwonurków.
Zbiornik przy Kujawskiej okryty jest złą sławą. Praktycznie co roku dochodzi w nim do utonięć.