”Czy nie można tego zbierać po swoich ulubieńcach? Przecież to zaraza […] A jak ja bym tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach […]?” – pytał sfrustrowany bohater „Dnia Świra”, zauważając nękający nas wszystkich problem.
Otóż zbierać trzeba. Obowiązek sprzątania po swoim psie określają przepisy lokale i regulaminy, dotyczące utrzymania czystości i porządku miast. Niestety jeśli znajdziemy kosz na psie odchody to najczęściej znajdują się w nim śmieci, a sam problem nadal leży gdzieś na trawniku. Zdjęcia przedstawiają okolice pl.Mickiewicza i pomimo tego, że koszy jest tam pod dostatkiem i tak odchody leżą wszędzie.
Nawyk sprzątania po swoim czworonogu, zakorzenia się w naszym społeczeństwie wyjątkowo opornie i nawet mandaty nie dają rezultatów – pomijając fakt, że są nakładane niezwykle rzadko. Przypominamy również, że każdy pies powinien być prowadzony na smyczy, a w przypadku ras agresywnych, dodatkowo obowiązuje kaganiec.
Musimy pamiętać, iż to właściciel ponosi pełną odpowiedzialność za szczepienia i wyrządzone przez zwierze szkody, np. uszkodzenie ciała (pogryzienie lub zarażenie chorobami odzwierzęcymi) bądź szkodę majątkową (dla przykładu zniszczenie lub zanieczyszczenie odzieży).
Dlatego powinniśmy zwracać uwagę na wszelkie przejawy nieodpowiedniego zachowania, bo dzięki temu przyczynimy do zwiększenia poziomu naszego bezpieczeństwa jak i walorów estetycznych otoczenia.