Wczoraj w Sądzie Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa w trybie wyborczym.
Tym razem oskarżenie dotyczyło bliskiego pracownika Zygmunta Frankiewicza. Według sędziego rzecznik prezydenta Marek Jarzębowski opublikował nieprawdziwe informacje dotyczące sprawy ”martwych dusz” na listach z podpisami mieszkańców. Pozew złożony przez Andrzeja Zarzyckiego i Aleksandrę Popieluch z OKR dotyczył wpisu na stronie www.stopreferendum.pl.
-„Na przykład 73 osoby na listach referendalnych to tzw. martwe dusze. Ale to nie wszystko. Czy tylko tych 73 podpisów de facto to dotyczy? Wolne żarty. Setki list jest sfałszowanych, tylko nikomu nie chce się tego udowadniać i tak rodzi się karykatura demokracji.”
Z ustaleń sądu wynika, że właścicielem kontrowersyjnej strony jest właśnie Marek Jarzębowski. Teraz w ramach zadośćuczynienia musi zamieścić sprostowanie i wystosować przeprosiny wobec członków Obywatelskiego Komitetu Referendalnego. Dodatkowo jest zobowiązany do wpłaty 2 tys. zł na konto fundacji „Nadzieja Dzieci” z Zabrza. Według Dariusza Jezierskiego, rzecznik prezydenta jest także autorem wpisów namawiających do rezygnacji z udziału w referendum oraz pozostałych publikacji krytykujących członków OKR. W serwisie stopreferendum.pl oprócz kąśliwych uwag pod adresem „referendystów”, pojawiają się m.in. propozycje jak przyjemnie spędzić niedzielne popołudnie 16 września.
Jak dodaje Jezierski, problem drażliwych publikacji dotyczy bezpośrednio Zygmunta Frankiewicza
– […] Wina moralna prezydenta Frankiewicza jest tu bezsporna. W sposób oczywisty odpowiada za swoich najbliższych współpracowników i jest prawie niemożliwe, żeby nie zdawał sobie sprawy z tego, co i w jaki sposób wykonują oni w Jego interesie. Przypominam, że na swojej prywatnej stronie prezydent Frankiewicz odsyła do strony, którą „warto zobaczyć”. Jest nią rzecz jasna www.stopreferendum.pl.
Jak zapowiedział rzecznik „referendystów”, rozprawa dotycząca strony odbędzie się już samym po referendum – w październiku.