Projekt od dłuższego czasu boryka się z ogromnymi problemami.
Wartą ok. 190 mln zł umowę na dostarczenie i wdrożenie systemu podpisano na początku 2012 roku. Choć jak zapowiadały władze KZK GOP, Śląska Karta Usług Publicznych miała wejść w życie na początku I kwartału 2014 roku, to kolejny raz przesunięto termin jej wprowadzenia. Z informacji przekazanych przez przedstawicieli przewoźnika wynika jasno, że termin finalizacji projektu może wydłużyć się nawet do końca 2014 roku. Taka decyzja ucieszyła pasażerów, bo jednocześnie przeniosła w czasie zapowiadane podwyżki biletów. Jednak to co dla mieszkańców jest udogodnieniem, martwi władze województwa. Środki unijne przekazane na ten cel cały czas blokują pozostałe regionalne inwestycje. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, marszałek Sekuła ostrzegał przed odebraniem funduszy na ŚKUP!
– Jest poważny problem ze Śląską Karty Usług Publicznych – powiedział Sekuła podczas spotkania z dziennikarzami. – Albo prowadzący projekt wezmą się w garść i go dokończą, albo trzeba będzie trzeba go przerwać. (…) Proszę ich teraz, żeby pokazali, że jest postęp i są płatności – komentował.
W 2015 roku przypada termin rozliczenia środków Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Jeśli do tego czasu nie wydamy przyznanych pieniędzy, trzeba je będzie bezpowrotnie zwrócić.
