W roku 2008 radni przyjęli uchwałę wprowadzającą w Gliwicach strefy płatnego parkowania.
Ta jednak nigdy nie została zrealizowana. Pod koniec 2011 roku pojawił się inny projekt, opracowany przez Zarząd Dróg Miejskich na wniosek prezydenta. Nie zgodzili się na niego radni obecnej kadencji. W odpowiedzi prezydent, dość przekornie, zapowiedział wprowadzenie ustaleń z 2008 roku. W tej sytuacji radni postanowili się z nich wycofać.
W opinii Zygmunta Frankiewicza powodem, dla którego uchwała z 2008 roku nie mogła wejść w życie, są daleko posunięte zmiany komunikacyjne w Gliwicach. Według prezydenta problem z brakiem rotacji samochodów w mieście cały czas się nasila. Właściwie zaparkowanie samochodu w publicznym miejscu jest niemożliwe. Powodem są przede wszystkim samochody pozostawiane na miejscach parkingowych przez długie godziny, nawet na cały czas pracy ich właścicieli. Dlatego też powstanie stref parkowania jest koniecznością.
Jak dodaje, piąty projekt uchwały, który zostanie przedstawiony za tydzień, powinien zostać przyjęty bez większych problemów. Zwłaszcza z tego powodu, że radni obiecali powstanie płatnych miejsc parkingowych w czasie kampanii wyborczej i referendalnej.
