Czy na gliwickich drogach pojawią się znaki ostrzegawcze stworzone w technice 3D?
Kierowca dojeżdżając do takiego znaku odnosiliby wrażenie, spowodowane złudzeniem optycznym, że znak stoi na środku jezdni. Na pomysł znaków 3D malowanych na ulicach wpadli studenci Politechniki Śląskiej. Takie rozwiązania pojawiły się już na świecie i przybierały różną postać.
W Japonii władze eksperymentują ze znakami w kształcie rombu, który namalowany jest na jezdni w taki sposób, aby sprawiał wrażenie unoszącego się w powietrzu. Najbardziej znanym przykładem jest jednak Kanada, gdzie narysowano dziecko przebiegające przez ulicę za piłką. Takim znakiem może być również iluzja uszkodzonej nawierzchni, albo progów zwalniających. Zastosowanie takich rozwiązań w Polsce wymagałoby zmiany prawa. Wcześniej należy też sprawdzić reakcje kierowców na konkretne symbole oraz wybrać miejsca i odległość od nich tak by znaki były dla kierowców jak najlepiej widoczne.
