Policja przyjechała, bo się awanturował, znaleźli u niego 72…

Dozór dla 34-latka za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Policjanci z Komisariatu I Policji Zabrzu podczas interwencji domowej w jego pokoju znaleźli amfetaminę. Łącznie zabezpieczono 72 gramy tego narkotyku.

W piątek przed północą zabrzańscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań przy ulicy Damrota. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jeden z mieszkańców awanturuje się i jest agresywny. W trakcie wykonywanych czynności na miejscu interwencji funkcjonariusze zauważyli biały proszek. W pokoju 34-letniego awanturującego się domownika znaleźli pokaźną ilość amfetaminy. Łącznie policjanci zabezpieczyli 72 gramy tego narkotyku.

34-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Następnie został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zabrzu, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Przestępstwo, jakiego się dopuścił, zagrożone jest karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Tragiczna śmierć 64-latka. Kierująca go nie zauważyła ponieważ…

Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj przy ulicy Piotra Skargi w Zabrzu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pieszy został potrącony, gdy przechodził przez jezdnię.

Ze względu na słabe oświetlenie oraz ubiór w ciemnych kolorach i brak odblasków mężczyzna mógł nie zostać w porę zauważony przez kierującą. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu po reanimacji. Czynności w sprawie trwają.

Wczoraj około 19.40, przy ulicy Piotra Skargi w Zabrzu doszło do śmiertelnego wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 64-letni mężczyzna, który przechodził przez jezdnię, został potrącony przez 51-letnią kierującą samochodem marki Skoda. W wyniku zdarzenia 64-latek poniósł śmierć na miejscu.

Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci z drogówki i technik kryminalistyczny. Czynności w sprawie trwają, a policjanci apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz stosowanie odblasków. Ich zakładanie daje kierującym szansę, aby mogli zobaczyć pieszego na drodze, który zwłaszcza w warunkach ograniczonej widoczności jest szczególnie narażony na różnego rodzaju kolizje i wypadki.

Od 4 lat znęcał się nad żoną, teraz w końcu usłyszy zarzuty

40-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z komisariatu trzeciego, po interwencji w jednym z mieszkań na ulicy Struzika. Zatrzymany będzie odpowiadał za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją żoną oraz znieważenie interweniujących policjantów.

Od ponad 4 lat trwał koszmar 39-latki, która mieszkała w wraz ze swoim 40-letnim mężem w mieszkaniu przy ulicy Struzika. 40-latek regularnie wszczynał awantur podczas, których obrażał i dopuszczał się rękoczynów. Do kolejnej z nich doszło w miniony poniedziałek.

Ze zgłoszenia wynikało, że 40-latek ma być nietrzeźwy i agresywny, a ponadto miał grozić nożem. Na miejsce skierowano dwa patrole interwencyjne, które zatrzymały 40-latka, choć ten próbował uciekać. W trakcie zatrzymania mężczyzna stawiał opór oraz znieważył interweniujących policjantów. Dzisiaj 40-letni zabrzanin, który znęcał się nad swoją żoną usłyszał zarzuty.

Po zebraniu materiały dowodowego został doprowadzony do prokuratora, gdzie przedstawiono mu zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego oraz znieważenia funkcjonariuszy. Przypominamy, że zgodnie z kodeksem karnym, kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą, lub nad inną osobą pozostającą w stałym, lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5

Groził 24-latkowi kastetem, chciał od niego 100 zł

31-letni zabrzanin, który konflikt ze znajomym postanowił rozwiązać przy pomocy kastetu i gróźb, został zatrzymany przez kryminalnych z zabrzańskiej komendy. Na czas trwającego postępowania podejrzany został objęty policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło na ulicy Moniuszki, w środę około godziny 18.00. 31-letni mężczyzna napadł na znanego mu 24-latka, ponieważ ten miał z nim konflikt, dotyczący tego, że wcześniej 24-latek miał go obrazić.

Podejrzany, używając kastetu, zastraszył 24-latka i zmusił go do dania mu pieniędzy, aby jak stwierdził „sprawa była między nimi załatwiona”. Za zostawienie w spokoju zażądał 100 złotych, jednak pokrzywdzonym miał tylko 70 złotych, więc tym zadowolił się sprawca. Zawiadomiona o zdarzeniu zabrzańska policja zatrzymała podejrzanego i osadziła w policyjnym areszcie. W trakcie czynności zabezpieczono również kastet, którym miał grozić sprawca.

Podczas przesłuchania podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu. Na czas prowadzonego postępowania, śledczy zastosowali wobec 31-latka policyjny dozór. Za popełnione przestępstwo rozboju grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Rowerzyści pod lupą policjantów. Trwa akcja „Rower”

Dziś od rana na terenie naszego miasta, zabrzańska drogówka prowadzi pierwsze w tym roku działania „Rower”. Podstawowym ich celem jest zwiększenie bezpieczeństwa rowerzystów. Stróże prawa kontrolują stosowanie się rowerzystów do przepisów ruchu drogowego, ale zwracają również uwagę na zachowania innych uczestników ruchu wobec rowerzystów.

Stróże prawa oprócz codziennych kontroli prowadzą takie działania jak „Rower”, mają one na celu zwiększenie bezpieczeństwa rowerzystów. Podczas takich działań prowadzone są kontrole stosowania się przez nich do przepisów ruchu drogowego. Priorytetem jest ograniczenie liczb zdarzeń z udziałem rowerzystów oraz podniesienie świadomości wśród kierujących samochodami, że rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego.

Każdy rowerzysta dla własnego bezpieczeństwa, powinien zadbać o to, aby być widocznym dla innych uczestników ruchu. Kamizelka odblaskowa, szelki odblaskowe, opaski, choć nie są obowiązkowe ułatwiają dostrzeżenie rowerzysty przez kierowcę, zwłaszcza w warunkach złej widoczności.

Bezpieczeństwo rowerzysty zależy też od stanu technicznego roweru i jego wyposażenia.

Prawidłowo wyposażony rower powinien posiadać:

  • z przodu – co najmniej jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej (może być migające);
  • z tyłu – co najmniej jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz w co najmniej jedno światło pozycyjne barwy czerwonej (może być migające);
  • co najmniej jeden skutecznie działający hamulec;
  • dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.

Korzystając z roweru zawsze należy pamiętać o obowiązujących przepisach. Ważne jest, aby rowerzyści, gdy tylko jest to możliwe, poruszali się po drogach rowerowych. Rowerzystę obowiązuje podczas jazdy zakaz korzystania z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręce.

Bardzo istotne dla bezpieczeństwa rowerzystów są zachowania innych uczestników ruchu. Do większości zdarzeń, w których poszkodowani są użytkownicy jednośladów, przyczyniają się kierujący samochodami osobowymi. W dużej mierze wypadki te powstają z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu i nieprawidłowego wyprzedzania. Natomiast do wypadków, których sprawcami są rowerzyści, dochodzi głównie na skutek nieustąpienia pierwszeństwa innym kierującym oraz podczas nieprawidłowo wykonywanego manewru skrętu.

Pamiętajmy! Przestrzeganie przepisów ruchu drogowego w połączeniu z wzajemną życzliwością, szacunkiem i wyrozumiałością z pewnością wpłynie na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Pluła na 68-letnią matkę, teraz w końcu za to odpowie

34-letni kobieta, która od kwietnia 2021 roku znęcała się nad swoją matką, została zatrzymana przez policjantów z pierwszego komisariatu. Decyzją prokuratury podejrzana została objęta policyjnym dozorem. Kobieta ma również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej oraz kontaktowania się z nią bez jej zgody. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara do 5 lat więzienia.

Nadużywająca alkoholu 34-latka znęcała się nad własną matką. W trakcie awantury, w stanie upojenia, wyzywała, poniżała, opluwała, a nawet fizycznie atakowała swoją 68-letnią matkę. W poniedziałek po kolejnej awanturze kobieta postanowiła zgłosić sprawę na policję. Zbieraniem materiału dowodowego przeciwko 34-latce zajęli się kryminalni z zabrzańskiej jedynki. Kobieta usłyszała zarzut dotyczący znęcania psychicznego oraz fizycznego nad swoją matką.

W trakcie przesłuchania częściowo przyznała się do winy tłumacząc się tym, że matka ją prowokowała. Decyzją prokuratora podejrzana została objęta policyjnym dozorem. Na czas trwania postępowania będzie musiała zgłaszać się do jednostki policji dwa razy w tygodniu. Podejrzaną obowiązuje również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej bez jej zgody i nakaz opuszczenia mieszkania. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara do 5 lat więzienia.

Przemoc w rodzinie – możliwość uzyskania pomocy Policji

Policja – obok przedstawicieli jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, oświaty i ochrony zdrowia – jest zobowiązana do podejmowania działań w przypadku podejrzenia wystąpienia zjawiska przemocy w rodzinie. Działanie te podejmowane są w ramach procedury „Niebieskiej Karty”.

Celem przeciwdziałania przemocy w rodzinie jest zatrzymanie przemocy na etapie, który nie wypełnia jeszcze znamion przestępstwa. Policja, realizując swe ustawowe obowiązki reaguje na każdy sygnał dotyczący możliwości wystąpienia zjawiska przemocy w rodzinie. Podejmuje szereg inicjatyw, które mają na celu utrzymanie na wysokim poziomie zadań realizowanych w tym obszarze. W tym celu między innymi udostępnia kanały komunikacji dla obywateli, które wspierają działania w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

Numer alarmowy 112

W sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia wynikającego ze stosowania przemocy w rodzinie, w pierwszej kolejności należy skorzystać z numeru alarmowego 112 obsługiwanego przez operatorów Centrum Powiadamiania Ratunkowego, którzy otrzymane zgłoszenie niezwłocznie przekazują bezpośrednio dyżurnym jednostek organizacyjnych Policji właściwych miejscowo dla miejsca zdarzenia, pobytu osoby potrzebującej pomocy.

Aplikacja „Alarm 112”

W sytuacji braku możliwości nawiązania połączenia głosowego możliwym jest skorzystanie z uprzednio zainstalowanej bezpłatnej aplikacji, uruchomionej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji „Alarm 112”, która dostępna jest dla dwóch systemów operacyjnych: Android i iOS. Aplikacja pozwala między innymi na zgłoszenie zdarzenia alarmowego jeśli nie można wykonać połączenia głosowego. Pozwala również na dodanie adresów, pod którymi użytkownik najczęściej przebywa, takich jak dom, praca lub inne. Proces rejestracji wymaga wyrażenia zgody na dostęp do lokalizacji obsługiwanego urządzenia (telefonu), co umożliwi precyzyjne wskazanie miejsca zdarzenia z wykorzystaniem mapy.

Aplikacja „Moja Komenda”

Oprócz możliwości kontaktu z osobami obsługującymi telefon alarmowy 112, osoby dotknięte przemocą w rodzinie mogą kontaktować się telefonicznie z dyżurnymi jednostek organizacyjnych Policji właściwych ze względu na miejsce zamieszkania. Dzięki aplikacji mobilnej „Moja Komenda”, osoby dotknięte przemocą w rodzinie mogą uzyskać dostęp do bazy danych zawierającej informacje o wszystkich obiektach policyjnych dostępnych dla interesantów, a także dane kontaktowe ponad 8 tysięcy dzielnicowych z terenu kraju, którzy wyposażeni są w telefony komórkowe, a także posiadają indywidualne adresy poczty elektronicznej. Istnieje zatem możliwość nawiązania zarówno kontaktu telefonicznego jak też przesłania korespondencji e-mail do właściwego dzielnicowego.

Dzięki usługom lokalizacyjnym dostępnym w telefonie użytkowników aplikacji odnajduje ona najbliższy policyjny obiekt, wskazuje trasę dojścia lub dojazdu. Aplikacja jest dostępna na Google Play i Apple Store po wyszukaniu „Moja Komenda” lub za pomocą kodów QR.

Platforma „Policja E-usługi”

Na stronie internetowej Komendy Głównej Policji (http://www.policja.pl/) dostępna jest platforma „Policja E-usługi” również umożliwiająca kontakt z Policją. W ramach przedmiotowego portalu dostępna jest także online Centralna Książka Telefoniczna, umożliwiająca wyszukanie danych kontaktowych jednostki organizacyjnej Policji właściwej dla miejsca zamieszkania.

Policyjny Telefon Zaufania dla Osób Dotkniętych Przemocą w Rodzinie

Dla osób chcących uzyskać fachową poradę możliwym jest także skorzystanie z Policyjnego Telefon Zaufania dla Osób Dotkniętych Przemocą w Rodzinie (tel. 800 120 226, czynny w dni robocze w godzinach 09:30-15:30) obsługiwanego przez policjantów z Biura Prewencji KGP.

Uwaga! Dla uruchomienia procedury „Niebieskiej Karty” nie jest potrzebna zgoda osoby dotkniętej przemocą, zaś:

  • osoby, które w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych lub zawodowych powzięły podejrzenie o popełnieniu ściganego z urzędu przestępstwa z użyciem przemocy w rodzinie, zobowiązane są niezwłocznie zawiadomić o tym Policję lub prokuratora,
  • osoby będące świadkami przemocy w rodzinie powinny zawiadomić o tym Policję, prokuratora lub inny podmiot działający na rzecz przeciwdziałania przemocy w rodzinie.

Dla przypomnienia warto wskazać, że przemoc w rodzinie, zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 25 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 218) oznacza jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste członków rodziny, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą.

Jeśli doznajesz przemocy w rodzinie, nie obawiaj się skorzystać z wymienionych wyżej form pomocy Policji. Skontaktuj się z najbliższą jednostką Policji, dzielnicowym lub powiadom odpowiednie służby!

Nie pozostawaj obojętny!

Jeśli jesteś świadkiem przemocy w rodzinie, powiadom odpowiednie służby!

Kradzież z rozbojem na Orlenie. Groził pracownikowi

Policjanci z Komisariatu I Policji w Zabrzu zatrzymali 23-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W nocy z piątku na sobotę krótko po godzinie 3.00 do dyżurnego zabrzańskiej policji wpłynęło zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej. Wynikało z niego, że na stacji paliw przy ulicy Wolności 508 w Zabrzu młody mężczyzna dokonał kradzieży artykułów przemysłowych, a następnie wszczął awanturę z obsługą stacji.

Miał też grozić jednemu z pracowników oraz przewrócić regał. Na miejsce skierowano policjantów ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Po krótkich poszukiwaniach, na podejrzanego trafili policjanci z Komisariatu I Policji w Zabrzu.

Zatrzymanym okazał się 23-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. W trakcie czynności znaleziony przy nim skradzione ze stacji przedmioty. Pracujący przy sprawie kryminalni z trzeciego komisariatu zebrali materiał dowodowy, który pozwoli na przedstawieni 23-latkowi zarzutów dotyczącego kradzieży rozbójniczej. Na wniosek śledczych wobec podejrzanego 23-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Okradł sklep, drugiego dnia wrócił jakby nic się nie stało

Policjanci z Komisariatu II Policji w Zabrzu zatrzymali mężczyznę, który ukradł głośniki w jednym ze sklepów na terenie centrum handlowego przy Placu Teatralnym. Złodziej wpadł, ponieważ po dokonaniu kradzieży przyszedł do sklepu kolejnego dnia, jak gdyby nic się nie stało.

W czwartek krótko przed 11.00  do dyżurnego Komisariat II Policji w Zabrzu  dotarła informacja, że w jednym ze sklepów na terenie centrum handlowego przy Placu Teatralnym w Zabrzu  jest mężczyzna, który dzień wcześniej dokonał tam kradzieży głośników przenośnych o wartości ponad 2000 złotych. Na miejsce natychmiast udali się policjanci ogniwa patrolowego.

Mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim  42-letni mieszkaniec gminy Błędów. 42-latek usłyszał zarzut dotyczący kradzieży, do którego się przyznał. Policjantom udało się odzyskać jeden ze skradzionych głośników. Podejrzanemu grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.  

Policjant po służbie interweniował. Sprawca w areszcie

26-letni mieszkaniec Zabrza trafił do aresztu po tym, jak zatrzymał go policjant. Mundurowy, który nie był w tym czasie na służbie, rozpoznał w nim osobę poszukiwaną. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany w celu odbycia kary więzienia…

Niezwykłą spostrzegawczością wykazał się przewodnik psa policyjnego z zabrzańskiej komendy. W ubiegłą środę policjant, będąc po służbie, zwrócił uwagę w okolicy ulicy Piotra Skargi na mężczyznę, który rysopisem odpowiadał osobie poszukiwanej. Policjant zrezygnował z osobistych planów, wezwał na miejsce będący w służbie patrol, po czym zaczął obserwować poszukiwanego. Kiedy zjawiło się wsparcie, mężczyzna został zatrzymany. Po wylegitymowaniu 26-latka policjanci potwierdzili, że jest on ścigany przez wymiar sprawiedliwości. Zatrzymany został doprowadzony do komisariatu, a po zakończeniu wszystkich formalności trafił do zakładu karnego, gdzie czekają go 4 miesiące odsiadki za kradzieże.

Ta historia to kolejny przykład pokazujący, że policjantem jest się zawsze.

Policjanci przejęli 3 kilogramy MDMA. Zatrzymany 23-latek

Zabrzańscy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową, dzięki współpracy policjantami z Wydziału do Spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji, przejęli blisko 3 kilogramy MDMA.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu, współpracując z policjantami z Wydziału do Spraw Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców Komendy Stołecznej Policji, zatrzymali 23-letniego obywatela Czech.

Mężczyzna został zatrzymany, gdy w Chałupkach w powiecie raciborskim odebrał z paczkomatu przesyłkę, w której znajdował się worek z przygotowanymi już do sprzedaży tabletkami MDMA. W paczce znajdowała się również substancja służąca do ich produkcji. Łącznie policjanci zabezpieczyli narkotyki o wadze blisko trzech kilogramów.

Zatrzymany 23-latek będzie odpowiadał za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Grozi mu za to kara do 10 lat więzienia.

Uwięziony w płonącym mieszkaniu. Policjanci uratowali staruszka

W budynku mieszkalnym przy ulicy Bałtyckiej wybuchł pożar. Mundurowi z Komisariatu IV Policji w Zabrzu, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu, gdy tylko zobaczyli gęsty dym wydobywający się z kamienicy, ruszyli z pomocą. Na szczęście wszystkich mieszkańców udało się ewakuować i nikt nie ucierpiał.

W niedzielę ok. 22.30 dyżurny z Komisariatu IV Policji w Zabrzu odebrał zgłoszenie o pożarze jednej z kamienic przy ulicy Bałtyckiej. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowego, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru. Pomimo gęstego dymu weszli do budynku i zaczęli ewakuować mieszkańców.

Po zaalarmowaniu przez policjantów, większość mieszkańców sama opuściła budynek, jednak lokator mieszkania, w którym wybuchł pożar, nadal w nim przebywał. Nie zważając na ryzyko, mundurowi ruszyli mu z pomocą. Pomimo dużego zadymienia, weszli do mieszkania i wyprowadzili z niego 73-letniego mężczyznę.

W tym samym czasie na miejsce dojechali strażacy, którzy kontynuowali ewakuację. Podczas akcji gaśniczej ewakuowano w sumie 20 osób. Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń. Dokładne przyczyny i okoliczności ustalą teraz śledczy z komisariatu IV.

Policjanci wytropili skradziony rower, znaleźli jeszcze coś…

Zabrzańscy policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę w związku z posiadaniem narkotyków. Łącznie stróże prawa przechwycili blisko 200 gramów amfetaminy, niewielką ilość marihuany i heroiny. Wszystko zaczęło się do przywłaszczenia roweru w jednym z zabrzańskich sklepów.

W ubiegłą środę do policjantów z Komisariatu II Policji w Zabrzu dotarła informacja o przywłaszczeniu roweru w jednym z zabrzańskich sklepów. Odzyskaniem go zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Kryminalni szybko ustalili miejsce, gdzie może znajdować się rower. Kiedy mundurowi dotarli do wytypowanego mieszkania, okazało się, że rower nie był jedyną rzeczą, jaką znaleźli w trakcie przeszukania. W mieszkaniu ujawniono dużą ilość narkotyków.

200 gramów amfetaminy, niewielką ilość marihuany i heroiny oraz 75 tabletek zawierających amfetaminę. W mieszkaniu był obecny 27-latek, który usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.