Chciał się zabić. Uratowali go policjanci z Zabrza

Policjanci nie dopuścili do popełnienia samobójstwa przez 38-letniego mieszkańca Zabrza. Mężczyzna był w złym stanie psychicznym i chciał odebrać sobie życie.

W niedzielę około godziny 16.00 dyżurna Komisariatu V Policji w Zabrzu otrzymała zgłoszenie dotyczące 38-letniego mężczyzny, który groził, że popełni samobójstwo. Z zebranych informacji wynikało, że desperat może znajdować się na terenach leśnych w dzielnicy Rokitnica. Opisane przez zgłaszających okoliczności wskazywały, że istnieje realne zagrożenie, iż mężczyzna spełni swoje groźby.

Na miejsce natychmiast skierowano dostępne patrole, które rozpoczęły poszukiwania. Po trzech godzinach poszukiwań w trakcie pokonywania zarośniętych terenów policjant z zespołu wywiadowców zauważył w oddali mężczyznę będącego na drzewie, na wysokości około 7-8 metrów nad ziemią.

Mężczyzna nie wykonywał na drzewie żadnych ruchów, był przysłonięty przez korony drzew, jednak kiedy zauważył policjantów podjął z nimi dialog i dobrowolnie zszedł z drzewa. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. 38-latek został przewieziony do szpitala specjalistycznego, gdzie dalej zajęli się nim lekarze.

Kradł paliwo ze stacji benzynowych i ciężarówek

Kryminalni z zabrzańskiej „trójki” zatrzymali mężczyznę, który na terenie zarówno Zabrza, jak i innych miast naszego regionu, zajmował się kradzieżą paliwa.

Policjanci z III komisariatu w Zabrzu zatrzymali 28-letniego mieszkańca Siemianowic Śląskich, który od maja kradł paliwo ze stacji benzynowych na terenie województwa śląskiego. Stacje wybierał przypadkowo. Kradzieży dopuścił się na terenie Zabrza, Poczesnej i Tychów.

Mężczyzna tankował paliwo do samochodu ciężarowego i odjeżdżał, nie płacąc. Podczas pięciu takich zdarzeń ukradł paliwo na kwotę ponad 2 tys. zł. Mężczyzna kradł też z baków samochodów ciężarowych, włamując się do nich. W ten sposób ukradł paliwo w Zabrzu oraz w w Brudzowicach.

Zatrzymany przyznał się do winy. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat więzienia. Czynności w tej sprawie trwają i niewykluczone, że 28-latek usłyszy kolejne zarzuty. W piątek, decyzją zabrzańskiej prokuratury, zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Wybijał szyby w samochodach bo chciał ukraść radio

Policjanci z zabrzańskiej dwójki zatrzymali 39-latka, który usiłował włamać się do samochodu fiat, a w innym wybił szybę. Dzięki informacji mieszkańca Zabrza, który zadzwonił na policję, nie doszło do kradzieży.

W nocy z wtorku na środę dyżurny zabrzańskiej jednostki otrzymał telefon z informacją, że najprawdopodobniej na ulicy Grunwaldzkiej ktoś włamuje się do samochodu. Na miejsce został skierowany policyjny patrol. Gdy dojechał na miejsce, policjanci zauważyli mężczyznę, który schował się w krzakach nieopodal samochodu z wybitą szybą.

Policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim 39-letni zabrzanin, który jest doskonale znany policjantom z drugiego komisariatu. Zatrzymany został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Wynik wskazał, że miał 0,54 promila alkoholu w organizmie.

Jak się okazało 39-latek, usiłował ukraść radio z fiata, w którym wybił szybę. Mężczyzna wybił też szybę w volvo, które stało na tym samym parkingu. Dzisiaj zatrzymany usłyszał zarzut usiłowania włamania oraz zniszczenia mienia. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Policja ujawniła kolejny nielegalny salon gier w Zabrzu

0

Zabrzańscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wspólnie z funkcjonariuszami służby celno-skarbowej, zabezpieczyli kolejne automaty do nielegalnych gier losowych.

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zabrzańskiej komendy uzyskali informację, że w lokalu w dzielnicy Zaborze mogą znajdować się automaty do nielegalnych gier hazardowych.

Wspólnie z rybnickimi funkcjonariuszami KAS wkroczyli do lokalu, gdzie podejrzewano, że znajdują się nielegalne automaty. W związku z naruszeniem przepisów o grach losowych mundurowi zabezpieczyli 4 urządzenia, na których były urządzane nielegalne gry hazardowe wbrew obowiązującym przepisom.

Zabezpieczone automaty trafiły do magazynów śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier. Za przestępstwo prowadzenia gry losowej bez wymaganego zezwolenia lub koncesji grożą 3 lata więzienia i wysoka grzywna.

Groził partnerce pozbawieniem życia. Teraz grozi mu 5 lat

0

Zarzut zniszczenia mienia i kierowania gróźb karalnych usłyszał 28-latek. Mężczyzna zniszczył drzwi i groził pozbawieniem życia byłej partnerce. Kodeks karny za samo zniszczenie mienia przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

W sobotę dyżurny pierwszego komisariatu policji w Zabrzu otrzymał zgłoszenie dotyczące awantury, do jakiej doszło na klatce schodowej jednego z budynków przy ulicy Sierotki. Okazało się, że doszło tam do sprzeczki między byłymi partnerami. Kiedy 28-letniemu mężczyźnie zabrakło argumentów słownych, zaczął kopać po drzwiach wejściowych do mieszkania byłej partnerki oraz groził jej pozbawieniem życia. Policjanci z jedynki przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali świadków.

Wczoraj 28-latek został zatrzymany i doprowadzony na czynności do komisariatu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów, do których się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna za swoje zachowanie w najbliższym czasie będzie tłumaczył się przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Wniósł alkohol na mecz. Dostał zakaz stadionowy i grzywnę

0

W sobotę zabrzański sąd w trybie przyspieszonym rozpatrzył wniosek o ukaranie mężczyzny, który w trakcie piątkowego meczu na teren stadionu przy ulicy Roosevelta wniósł alkohol.

Po przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 na trybuny stadionu przy ulicy Roosevelta powrócili kibice. Niestety nie wszyscy dostosowali się do zasad obowiązujących podczas imprezy masowej. Podczas piątkowego meczu piłki nożnej pomiędzy Górnikiem Zabrze a Koroną Kielce, policjanci zatrzymali 38-letniego mieszkańca Mysłowic. Mężczyzna usłyszał zarzuty wniesienia na teren stadionu alkoholu i spożywania go w czasie trwania imprezy masowej.

Ustawodawca wyraźnie określił zachowanie kibiców podczas imprezy masowej, podczas której obowiązuje całkowity zakaz wnoszenia i spożywania alkoholu. W sobotę policjanci doprowadzili mężczyznę do sądu, gdzie ukarany został grzywną w wysokości 2500 zł oraz zakazem wstępu na imprezy masowe na okres dwóch lat.

Policjanci przypominają, że zgodnie z art. 56 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych każdemu, kto wbrew przepisom tej ustawy wnosi lub posiada na imprezie masowej napoje alkoholowe grozi kara ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2000 złotych.

Dzisiaj policja prowadzi akcję „Prędkość”

2

Dzisiaj w całym kraju Policja prowadzi ogólnopolskie działania kontrolno-prewencyjne pn. „Prędkość”.

Mają one na celu wyegzekwowanie od kierujących pojazdami przestrzegania obowiązujących ograniczeń prędkości. Również i w naszym województwie policjanci drogówki będą zwracać szczególną uwagę na to, czy kierowcy nie łamią przepisów.

Mundurowi, w ramach działań, prowadzą pomiary prędkości zarówno statycznie z wykorzystaniem ręcznych mierników prędkości, jak i dynamicznie przy użyciu pojazdów z wideorejestratorem.

Policyjnym nadzorem obejmowane są, w pierwszej kolejności, drogi o największym zagrożeniu wypadkowością. Zaplanowane działania mają charakter prewencyjny. Jednak kierujący, którzy nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a szczególnie ci, którzy będą tę prędkość rażąco przekraczać, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi.

Ponadto policja przypomina, że przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy.

Policjanci apelują do kierowców, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także jechali wolniej w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają szczególnej ostrożności. Wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz skrzyżowań.

Pamiętajmy! Bezpieczna prędkość to ta dostosowana do natężenia ruchu, obowiązujących limitów prędkości, warunków atmosferycznych, stanu nawierzchni, własnych umiejętności.

Składowali niebezpieczne odpady na terenie Zabrza

0

Policjanci KWP w Katowicach zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zatrzymali kolejne osoby w głośnej sprawie składowania odpadów w Zabrzu.

Niebezpieczne substancje zagrażające życiu i zdrowiu były zakopywane, rozlewane i pozostawiane na gruntach dzierżawionych od zabrzańskiego magistratu. W sumie policjanci zatrzymali 4 osoby zajmujące się tym przestępczym procederem, które porzuciły odpady przemysłowe oraz kilkaset opakowań 1000-litrowych pojemników typu mauzer. Straty z tytułu planowanej utylizacji odpadów wstępnie oszacowane zostały na kwotę nie mniejszą niż 200 tys. zł. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zatrzymali kolejne osoby zamieszane w głośną sprawę składowania odpadów w Zabrzu przy ul. Sierakowskiego. Tym razem w ręce śledczych wpadli dwaj mieszkańcy powiatu gorlickiego (woj. małopolskie) w wieku 65 i 60 lat. Zatrzymani to właściciel firmy transportowej oraz kierowca.

Mężczyźni są podejrzani o przewożenie i składowanie substancji niebezpiecznych bez wymaganych zezwoleń oraz porzucanie tych odpadów na terenach należących do zabrzańskiego magistratu. Wcześniej w grudniu 2018 r. i styczniu br. policjanci zatrzymali ich wspólników i zarazem inicjatorów przestępczego procederu. 52 letni mieszkaniec Gliwic oraz 68-letni mieszkaniec Katowic byli właścicielami firmy, która wydzierżawiła grunty od Urzędu Miasta Zabrze pod pozorem legalnej działalności, jaką miał być handel węglem. Jak się okazało, na tym terenie składowali oni nielegalne odpady, powodując poważne zagrożenie dla ludzi i środowiska. Przestępstwo wyszło na jaw po zgłoszeniu jednego z mieszkańców Zabrza, który zauważył dym wydobywający się z ziemi i zaparkowaną na tym terenie koparko-ładowarkę, co wzbudziło czujność zabrzanina.

Kiedy w grudniu policjanci z Zabrza wraz z przedstawicielami Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz strażakami wkroczyli na teren nielegalnego składowiska, sprawcy wpadli na gorącym uczynku, gdy wylewali niebezpieczne substancje do gleby. Mężczyźni usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Wczoraj zarzuty usłyszeli również ich zatrzymani w poniedziałek wspólnicy. 60-latek i 65-latek zostali objęci policyjnym dozorem i zastosowano wobec nich poręczenia majkowe. Wszystkim grozi wieloletni pobyt w więzieniu.

W trakcie swojej przestępczej działalności grupa nielegalnie porzuciła odpady przemysłowe w formie stałej oraz kilkaset opakowań 1000-litrowych pojemników typu mauzer, zawierających szereg związków chemicznych, w tym kwasów zagrażających życiu i zdrowiu ludzi oraz powodujących degradację środowiska. Przestępstwo to cechuje bardzo duża społeczna szkodliwość. Ilość substancji, ich rodzaj i sposób przechowywania, powodowały realne zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. Straty z tytułu planowanej utylizacji odpadów oszacowano wstępnie na kwotę nie mniejszą niż 200 tys. zł. Na poczet przyszłych kar i grzywien śledczy zabezpieczyli mienie na kwotę 358 tys. zł, w tym także trzy naczepy cysterny wartości około 200 tys. zł.

Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy planują kolejne zatrzymania.

Tragedia na torach. Śmiertelne potrącenie pieszego

Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku kolejowego, do którego doszło dzisiaj rano w rejonie ulic Piłsudskiego i Damrota w Zabrzu. Pociąg relacji Zawiercie – Gliwice śmiertelnie potrącił mężczyznę. Tragiczne w skutkach zdarzenie miało miejsce kilka minut po godzinie 6.00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wszedł wprost pod nadjeżdżający pociąg. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. W czasie prowadzonych na miejscu oględzin ruch kolejowy odbywał się wahadłowo. Czynności w sprawie trwają.

Zawracał na DK88. Zderzył się ze strażą pożarną

Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego na DK88.

Kierujący fiatem ducato doprowadził do zderzenia z mazdą. Kiedy policjanci prowadzili czynności przy wypadku, pół kilometra dalej doszło do kolejnego zdarzenia. Czekający w korku kierujący postanowił zawrócić w miejscu niedozwolonym i doprowadził do zderzenia z samochodem straży pożarnej. Kierowcy byli trzeźwi. Do zdarzenia doszło wczoraj rano. Czynności w sprawie trwają. 

Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj rano, na zabrzańskim odcinku drogi krajowej 88 w rejonie Biskupic. Jak informuje policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że 56-letni kierujący fiatem ducato jadąc w kierunku Gliwic, w miejscu niedozwolonym postanowił zawrócić w stronę Bytomia. W wyniku wykonywanego z prawego pasa manewru, doprowadził do zderzenia z jadącą lewym pasem w kierunku Gliwic mazdą. Na miejsce zostali skierowani policjanci zabrzańskiej drogówki, straż pożarna, a także załoga karetki pogotowia. 42-letni pasażer mazdy z urazem kręgosłupa został przewieziony do szpitala. Kierowcy zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wskazało, że byli trzeźwi.

Droga na Gliwice została zablokowana, a mundurowi skierowali ruch w obu kierunkach, na drugą stronę jezdni. Niestety, nie usatysfakcjonowało to wszystkich kierujących. Jeden z nich tuż przed zwężeniem postanowił w miejscu niedozwolonym zawrócić. W trakcie tego manewru kierujący fordem doprowadził do zderzenia z pojazdem służbowym straży pożarnej. Kierujący fordem został ukarany mandatem karnym. DK 88 została całkowicie zablokowana na czas obsługi zdarzeń, a policjanci kierowali pojazdy na zjazd w ul. Ziemską i w ul. Mikulczycką.

 

Pijana ekspedientka obsługiwała klientów w sklepie

Zabrzańscy policjanci podjęli interwencję wobec ekspedientki, która pod wpływem alkoholu obsługiwała klientów w sklepie w Biskupicach.

W organizmie kobiety były prawie 3 promile alkoholu. Policja przypomina, że wykonywanie czynności zawodowych pod wpływem alkoholu to wykroczenie, za które grozi kara aresztu lub grzywna.

Dyżurny zabrzańskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że w jednym ze sklepów w Biskupicach pijana ekspedientka obsługuje klientów. Policjanci potwierdzili zgłoszenie i poddali kobietę badaniu na zawartość alkoholu w organizmie.

Badanie wskazało że ekspedientka miała prawie 3 promile alkoholu. Decyzją właściciela placówki, kobieta w tym dniu musiała opuścić zakład pracy.

Kierowca nagle stracił panowanie nad autem. Zderzenie na DK88

Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło dziś w nocy na drodze krajowej nr 88

Kierujący citroenem nagle stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z przeciwka fordem. Czterech uczestników zderzenia doznało ogólnych potłuczeń, urazów głowy, a jedna osoba jest hospitalizowana. Kierujący byli trzeźwi. Czynności w sprawie trwają.

Do zdarzenia doszło dzisiaj parę minut po północy na zabrzańskim odcinku drogi krajowej 88 w rejonie Biskupic. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący citroenem, w okolicach zjazdu na Biskupice jadąc w kierunku Bytomia utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, wpadł w poślizg i zjechała na przeciwległy pas ruchu zderzając się z jadącym z przeciwka fordem. Na miejsce zostali skierowani policjanci zabrzańskiej drogówki, straż pożarna, a także załoga karetki pogotowia. 4 osoby zostały przetransportowane na badania do szpitala. Trójka z poszkodowanych doznała urazów głowy, lecz opuściła już szpital. Nadal hospitalizowany jest jeden z uczestników, który doznał urazu nogi.

Kierujący zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie, byli trzeźwi. Ruch na DK 88, w kierunku Gliwic był całkowicie zablokowany przez ponad 3 godziny, a policjanci kierowali pojazdy na zjazd w Biskupicach. Ruch w kierunku Bytomia odbywał się jednym pasem. Czynności w sprawie trwają.

Policja apeluje o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków pogodowych!

Zimowe dni na drogach naszego regionu mogą stworzyć wiele zagrożeń, na które kierowcy nie zawsze są przygotowani. Użytkownicy dróg w czasie zmiennej aury muszą mieć świadomość, że na jezdni będzie bardzo ślisko. Padający śnieg, deszcz ze śniegiem albo zamarzająca mżawka stwarzają bardzo duże zagrożenie. W takich warunkach, kierujący pojazdem obowiązany jest zachować szczególną ostrożność.