Mieszkaniec Gliwic stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w barierę ochronną

5

26 letni gliwiczanin, zjeżdżając z Autostrady A1 w Bełku, stracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w barierę ochronną i wylądował w rowie.

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, na ulicy Głównej w Bełku. Policjanci z drogówki ustalili, że kierujący samochodem marki Opel, nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierę ochronną. Swoją jazdę zakończył w rowie. Kierowca był trzeźwy. Po sprawdzeniu w bazach policyjnych okazało się jednak, że 26-letni gliwiczanin nie posiada prawa jazdy. Mężczyzna „zapomniał” także o obowiązkowym ubezpieczeniu samochodu. Niedzielna jazda sporo go kosztowała, mieszkaniec Gliwic został ukarany mandatem karnym w wysokości 800 złotych.

źródło i foto: KMP Rybnik

Kompletnie pijany gliwiczanin próbował wjechać pomiędzy zaparkowane samochody

1

Pewien mieszkaniec Knurowa nie pozostał obojętny widząc, co wyczynia nieznany mu kierowca. Na parkingu przy bloku opel astra

Wpadł w dziką furię, wybijał szyby i groził śmiercią. Policjanci interweniowali

3

W poniedziałek na ul. Nowy Świat, około 17.30 doszło do niebywałego ekscesu. Ogarnięty furią 30-letni gliwiczanin wybił 11 szyb. Sprawca przyłapany przez

Wymyśl hasło przewodnie polskiej Policji i zgarnij nagrody. Nie czekaj!

54

Komendant Główny Policji ogłasza konkurs na hasło (motto, dewizę), które będzie umieszczone na radiowozach.

Propozycje można przesyłać do

Mężczyzna uprzejmie odpowiedział policjantom, że posiada w mieszkaniu narkotyki

W środę wieczorem do jednego z mieszkań w centrum Pyskowic zapukali policjanci. Z informacji zebranych przez śledczych wynikało, że lokator posiada narkotyki.

Pieszy wszedł prosto pod koła ciężarówki. Kierowca nie miał szans wyhamować

Wczoraj przed południem doszło do bardzo poważnego potrącenia w Knurowie. Wypadek zdarzył się na przejściu dla pieszych przy ul. 1 Maja.

Operacja Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych na terenie Gliwic

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zaplanowało ćwiczenia krajowe RENEGADE – SAREX 16/I na dni 7-10 czerwca 2016 r.

Pijany kierowca stracił panowanie nad kierownicą. Samochód zawisł na wiadukcie

Wczoraj przed godziną 19:00 na wiadukcie kolejowym łączącym ulicę Bohaterów Getta Warszawskiego z Toszecką, na skarpie, zawisł volkswagen golf. Wewnątrz znajdowały się dwie osoby – ranny kierowca i ciężko ranna nieprzytomna pasażerka. W akcji ratunkowej użyto śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego.

Policjanci zatrzymali 22-letniego gliwiczanina, który, jak się okazało, będąc w stanie nietrzeźwości (promil alkoholu we krwi), kierował samochodem osobowym marki VW Golf, utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Jego pojazd zawisł na wiadukcie. Kierowca doznał niegroźnych obrażeń ciała, ale jego 19-letnia pasażerka, mieszkanka Czerwionki-Leszczyn, w stanie nieprzytomnym została przetransportowana do szpitala w Sosnowcu.

smigłowiec_gliwiceW czasie zatrzymywania kierującego jeden z policjantów zauważył, że 22-latek odrzucił jakieś zawiniątko. Oględziny i badania wykazały, że były to środki odurzające (1,10 g metaamfetaminy). Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a dziś o jego dalszych losach zdecydują prokurator oraz sąd. Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzi KMP w Gliwicach.

źródło: KMP Gliwice
foto: K. Bakuła i P. Sojka

Chcesz być na bieżąco? Polub nas na Facebooku!

 

Gliwiczanin zaatakował 56-latka. Nie spodobała mu się koszulka klubu piłkarskiego?

W poniedziałek, 31 maja przed południem w centrum Gliwic młody mężczyzna podbiegł do 56-latka, uderzył go i przewrócił na ziemię. Pokrzywdzony kompletnie nie spodziewał się ataku, więc nie miał szans się obronić. Napastnik ściągnął z niego koszulkę z logo pewnego klubu piłkarskiego i uciekł w nieznanym kierunku.

Na policję szybko wpłynęło zgłoszenie o ulicznym rozboju. Kryminalni z gliwickiej komendy, zajmujący się sprawami pseudokibiców, błyskawicznie wytypowali i zatrzymali podejrzanego. Wystarczyło im na to zaledwie pół godziny. W sprawie pomocny okazał się również monitoring miejski. Napadnięty pyskowiczanin rozpoznał młodego gliwiczanina podczas okazania. 33-latek usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa rozboju. Czeka go proces karny oraz wyrok.

źródło: KMP Gliwice

Napad na sklep w Gliwicach. Mężczyźni grozili śmiercią mężowi właścicielki

W poniedziałek, około godziny 15:00 trzech mężczyzn weszło do jednego z małych ogólnospożywczych sklepów sieciowych w Gliwicach. Wynieśli stamtąd

Mężczyzna wezwał do siebie pogotowie ratunkowe. Wpadł w szał podczas pomiaru ciśnienia

Wczoraj wieczorem do jednego z mieszkań w Gliwicach wezwano karetkę pogotowia. Pacjent zawiadomił o nagłym pogorszeniu się jego stanu zdrowia.

Pijana babcia woziła wnuki po Brennej. Do akcji wkroczył strażnik miejski z Gliwic

Przebywający na urlopie strażnik miejski z Gliwic, zauważył podczas spaceru w Brennej, fiata  jadącego tzw. wężykiem. Samochód zatrzymał się na parkingu, wysiadła z niego kobieta, która udała się do sklepu. Do tego samego sklepu wszedł również strażnik miejski. 57-latka miała kupować alkohol. Ponadto funkcjonariusz zauważył również, że kobieta może być się pod wpływem alkoholu. Na parkingu w samochodzie nieodpowiedzialna babcia pozostawiła dwoje małych dzieci, które siedziały w pojeździe bez fotelików.

Kiedy kobieta próbowała odjechać, do akcji wkroczył funkcjonariusz gliwickiej straży miejskiej, inspektor Mirosław Mucha. Uniemożliwił jej dalszą jazdę i od razu powiadomił Policję. Kierująca samochodem na widok nadjeżdżającego radiowozu próbowała odjechać z parkingu, lecz nie potrafiła uruchomić pojazdu.

Skoczowscy policjanci zatrzymali kobietę. Podczas badania okazało się, że pijana babcia ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się również, że nie posiada prawa jazdy. Uprawnienia straciła 9 lat temu za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Kobieta w samochodzie przewoziła dwoje swoich wnucząt. Dzieci w wieku 3 i 5 lat zostały przekazane matce. 57-latka miała opiekować się dziećmi, gdy matka była w pracy. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia, natomiast za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, górna granica pozbawienia wolności wynosi 5 lat.

Dzięki czujności i odpowiedniej reakcji, Inspektor Mirosław Mucha prawdopodobnie zapobiegł kolejnej tragedii z udziałem pijanego kierowcy.

źródło: policja.pl