Towar o wartości 3,4 mln. CBŚ zlikwidowało plantację w Zabrzu

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali dwie plantacje konopi, na których łącznie rosło ponad 1000 krzaków w różnych fazach wzrostu. Z takiej ilości konopi można by uzyskać ponad 200 kg marihuany wartej ok. 3,4 mln zł. Z zabezpieczonych roślin oraz gotowych narkotyków można by uzyskać około 212 tys. porcji handlowych.

Uprawy znajdowały się w jednym z domów na dwóch kondygnacjach w Zabrzu i w pomieszczeniach gospodarczych prywatnej firmy w Częstochowie. Policjanci zabezpieczyli również profesjonalną infrastrukturę służącą do uprawy konopi, tj.: lampy oświetleniowo-grzewcze, systemy wentylacji, nawadniania i elektroniczne sterowniki.

Podczas działań zatrzymano łącznie 5 mężczyzn w wieku od 41 do 60 lat. W miejscu zamieszkania u jednego z podejrzanych policjanci znaleźli także tabletki zawierające substancję psychotropową w postaci MDMA, a na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono u niego 174 tys. zł w gotówce oraz samochody marki Audi i VW.

Czterem zatrzymanym w Prokuraturze Rejonowej Częstochowa-Północ w Częstochowie przedstawiono zarzuty dotyczące uprawy znacznych ilości konopi innych niż włókniste, w tym dwóm także posiadania znacznych ilości narkotyków, a w Prokuraturze Rejonowej w Zabrzu podejrzany usłyszał zarzuty związane z wytwarzaniem znacznych ilości narkotyków oraz uprawy znacznych ilości konopi innych niż włókniste.

Za wytwarzanie znacznych ilości narkotyków grozić może kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat. Na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanych środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Od dzisiaj w Biedronce dostępne są testy na SARS-CoV-2

0

Sieć Biedronka jako pierwsza w Polsce – od poniedziałku 15 marca – będzie sprzedawać certyfikowany test wykrywający przeciwciała SARS-CoV-2. Wyprodukowany przez szwajcarskie laboratorium PRIMA Lab test ma dokładność ponad 98 procent.

Można go wykonać w warunkach domowych i za cenę znacznie niższą od laboratoryjnej – jedna sztuka to 49,99 zł. Test Primacovid to tak zwany test serologiczny. Oznacza to, że pozwala wykryć, czy badana osoba wytworzyła przeciwciała IgG i IgM przeciwko koronawirusowi wywołującemu Covid-19. Test jest wyjątkowo prosty w użyciu: do badania używa się małej próbki krwi, a czas oczekiwania na wynik to tylko ok. 10 minut. Najważniejsze jednak, że to bezpieczny, przebadany produkt renomowanej firmy.

Ważną informacją dla kupujących jest, że producent Pimacovid zaleca, aby w przypadku pozytywnego wyniku na obecność przeciwciał IgG i/lub IgM niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i zgłosić ten wynik. W przypadku negatywnego wyniku, jeśli występują objawy, które można przypisać Covid-19, również należy skontaktować się z lekarzem. Test może wykonać każdy, kto miał lub podejrzewa, że miał kontakt z osobami zakażonymi lub z osobami z objawami Covid-19, lub po prostu każdy, kto chce być świadomy tego, czy przebył już infekcję.

Jaka będzie przyszłość terenów po kopalni i koksowni Makoszowy?

0

W zabrzańskim magistracie rozmawiano o zagospodarowaniu terenów byłej KWK Makoszowy oraz koksowni. Jak podkreślają władze miasta współpraca pomiędzy stronami porozumienia pozwoli wypracować warunki do podjęcia działań w celu pozyskania środków, w tym zewnętrznych, dla sfinansowania działań rewitalizacyjnych w obrębie tych terenów.

W rozmowach uczestniczyli m.in.: prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik, prezes SRK SA Janusz Gałkowski, prezes JSW KOKS SA Iwona Gajdzik-Szot, wiceprezes katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Jacek Bialik, dyrektor Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu Bartłomiej Szewczyk, prof. Marian Turek oraz prof. Krzysztof Wrana. Omówiono szanse i możliwości, które powstają w nowych warunkach finansowania przedsięwzięć rewitalizacyjnych m.in. ze środków unijnych.

Ogłoszono przetarg na przebudowę torowiska tramwajowego

0

Tramwaje Śląskie S.A. ogłosiły przetarg na wykonanie robót budowlanych dla zadania „Przebudowa torowiska tramwajowego w Zabrzu od Pętli Mikulczyce do skrzyżowania ul. Mikulczyckiej z ul. Dygasińskiego łącznie z pętlą”. Chodzi o odcinek o długości ponad 3 km.

Zakres robót obejmuje prace związane z przebudową torowiska tramwajowego. Większość przebudowywanego odcinka linii tramwajowej stanowi jednotorowe torowisko tramwajowe o ruchu dwukierunkowym, wyjątkiem jest fragment Pętli Mikulczyckiej, gdzie zaprojektowano dwutorowe torowisko tramwajowe o ruchu jednokierunkowym.

Zadanie realizowane jest w ramach projektu pn.: „Zintegrowany Projekt modernizacji i rozwoju infrastruktury tramwajowej w Aglomeracji Śląsko – Zagłębiowskiej wraz z zakupem taboru tramwajowego – etap II” współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Chirurdzy z Onkologii uratowali oskalpowaną w pracy kobietę

0

Kolejny sukces chirurgów z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach! Uratowali skalp kobiecie, która uległa wypadkowi w pracy. Zespół chirurgów pod kierunkiem prof. Adama Maciejewskiego przeprowadził bardzo rozległy zabieg replantacji skalpu u 39-letniej pacjentki, która doznała oskalpowania głowy i karku w wyniku wkręcenia jej włosów do maszyny typu składarko-sklejarka.

Kobieta jest mieszkanką województwa łódzkiego. Po wypadku, do którego doszło w zakładzie produkcji kartonów, trafiła najpierw do Szpitala Powiatowego w Radomsku, gdzie ja opatrzono i zabezpieczono jej skalp. Stamtąd przetransportowano ją karetką do Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. Trafiła wprost na salę operacyjną, pod opiekę lekarzy z Kliniki Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej kierowanej przez prof. Adama Maciejewskiego. 

– Przed podaniem narkozy była przytomna i świadoma, gdzie się znajduje. Nie pytaliśmy ją, co się stało, zdając sobie sprawę, jak bardzo traumatyczne było to dla niej przeżycie. Cały czas była z nami w kontakcie – mówi prof. Łukasz Krakowczyk, który operował pacjentkę wraz z prof. Adamem Maciejewskim.

Zabieg był bardzo rozległy. Zerwany skalp obejmował całą owłosioną skórę głowy oraz skórę czoła, włącznie z brwiami, powiekami górnymi, częścią skóry nosa aż do linii uszu, a z tyłu głowy aż po linię karku. Chirurdzy musieli najpierw znaleźć w nim naczynia tętnicze i żylne, żeby zespolić je potem z naczyniami głowy. Do poszukiwań użyli mikroskopu. – To najtrudniejszy etap. Bez znalezienia tych naczyń zabieg replantacji skalpu nie ma szans powodzenia – podkreśla prof. Łukasz Krakowczyk.

Na szczęście prof. Adamowi Maciejewskiemu i prof. Łukaszowi Krakowczykowi udało się znaleźć dwie tętnice i dwie żyły, co – jak zgodnie podkreślają – było ogromną zasługą Szpitala Powiatowego w Radomsku, w którym wykonano u pacjentki podstawowe badania wykluczające m.in. uraz kręgosłupa i mózgu, jednocześnie błyskawicznie kontaktując się z Narodowym Instytutem Onkologii w Gliwicach. Na pochwałę zasługuje ich zdaniem również zespół pogotowia, który odpowiednio zabezpieczył zerwany skalp (umieścił go w lodzie) oraz sprawnie i bezpiecznie przetransportował go wraz z pacjentką do Gliwic. 

– W przypadku zabiegów replantacji skalpu kluczowy jest czas od momentu urazu do przywrócenia ukrwienia – tłumaczy prof. Adam Maciejewski.

Na bloku operacyjnym Narodowego Instytutu Onkologii na 39-latkę czekały już dwa zespoły lekarzy. Profesorowie Adam Maciejewski i Łukasz Krakowczyk zajęli się głową pacjentki i poszukiwaniem na niej naczyń, żeby połączyć je z naczyniami skalpu, natomiast drugi zespół lekarzy pobierał w tym czasie fragment żyły z jej przedramienia, niezbędny do wykonania tzw. wstawki żylnej, umożliwiającej połączenie naczyń głowy i skalpu. 

– Po lewej stronie wykonaliśmy zespolenie tętnicze i wpuściliśmy krew do skalpu, a następnie połączyliśmy żyłę. Osiągnęliśmy w ten sposób połowę sukcesu, przywracając krążenie w skalpie. Kolejnym krokiem było połączenie żyły, tętnicy i naczyń skroniowych z drugiej strony. Na koniec zostało nam już tylko dopasowywanie skóry odpowiednimi warstwami w okolicy nosa, powiek, skroni, potylicy i karku oraz szycie – relacjonuje zabieg krok po kroku prof. Łukasz Krakowczyk.

Do zespolenia naczyń krwionośnych, które mają średnicę około 1-1,5 mm, trzeba było użyć specjalnych narzędzi mikrochirurgicznych. Posługiwanie się nimi wymaga ogromnej wiedzy i doświadczenia, które lekarze z Gliwic zdobywają na co dzień, wykonując operacje rekonstrukcyjne u pacjentów onkologicznych. 

Pacjentka czuje się dobrze, za kilka dni wróci do domu

Zabieg przeprowadzono 24 lutego, trwał około 6 godzin. Pacjentka została wybudzona dopiero po dwóch dniach, a w tym czasie była utrzymywana w sedacji, która pomogła jej przetrwać największy kryzys. Jest cały czas pod opieką psychologa.

– Pacjentka czuje się już dobrze i w najbliższych dniach wróci do domu. Skalp jest „żywy” i ładnie się goi. Nie ma na nim żadnych miejsc, które byłyby wątpliwe – ocenia kierujący oboma zespołami lekarzy prof. Adam Maciejewski.

W opinii lekarzy blizny pooperacyjne u tej pacjentki nie będą w przyszłości bardzo widoczne.

Był to już trzeci zabieg replantacji skalpu u pacjentów dorosłych, który został wykonany przez chirurgów Kliniki Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach. Dwa poprzednie nie były jednak aż tak rozległe. Jak podkreślają zgodnie gliwiccy specjaliści, 39-letnia kobieta miała dużo szczęścia, że tak sprawnie została przekazana do ośrodka mającego ogromne doświadczenie w zabiegach z zakresu mikrochirurgii.

Amazon awansował 600 pracowników centrów logistycznych

0

Amazon jest obecny w Polsce od 2014 roku i zatrudnia na stałe ponad 18 000 pracowników. Aż 2 358 pracowników centrów logistycznych awansowało od momentu rozpoczęcia działalności firmy w naszym kraju, natomiast 601 pracowników otrzymało awans na wyższe stanowiska tylko w 2020 roku. Ponadto, polscy pracownicy sprawują kierownicze funkcje w strukturach operacyjnych organizacji w skali europejskiej i globalnej.

– W Amazon oferujemy stanowiska pracy dla wszystkich. Doceniamy różnorodne doświadczenia i zainteresowania oraz nietypową przeszłość zawodową, która pokazuje, że kandydat charakteryzuje się ciekawością i ogromnymi pokładami własnej inicjatywy. Nasi pracownicy mają wiele możliwości rozwoju w firmie i cieszymy się, że tak wielu z nich to się udało – mówi Marta Dworowska, dyrektor HR w Amazon Fulfillment Polska.

– Przepis na sukces w Amazon? Myślę, że droga każdego z nas jest indywidualna, ale jest wiele czynników, które mogą nam pomóc osiągnąć ten cel. Pamiętaj, aby być elastycznym i odważnym oraz zawsze staraj się mierzyć wysoko! – radzi kandydatom i kolegom z zespołu Adam Śródecki, Senior Operations Manager w centrum logistycznym w Łodzi, który w Amazon pracuje od 2014 roku.

Potwierdza to Anna Harezlak, Area Manager w centrum logistycznym w Gliwicach, która wcześniej pracowała jako dyrektor szkoły. – Karierę w Amazon zaczynałam jako Team Leader, a po 9 miesiącach zaaplikowałam na stanowisko Area Managera w nowo tworzącym się centrum logistycznym, lecz byli lepsi kandydaci. Udział w panelu rekrutacyjnym jednak sprawił, że zostałam dostrzeżona przez Senior Operations Managerów i zaproponowano mi stanowisko Interim Area Manager. Po pół roku otrzymałam stanowisko Area Managera na dziale pick. Półtora roku później zdecydowałam, że czas iść dalej i zgłosiłam się do nowo otwartego centrum robotycznego w Gliwicach. W nowym obiekcie zawsze jest ogrom możliwości. – mówi Anna, która w wolnym czasie, poza pracą w Amazon, uwielbia podróżować. 

– Pracę w Amazon rozpoczynałam jako pracownik magazynowy, a teraz, jako kierownik, odpowiadam za około 90 osób – opowiada Joanna Nyga, Area Manager w centrum logistycznym w Gliwicach, która pracuje w Amazon od 6 lat i w tym czasie awansowała 5 razy. W mojej pracy najbardziej lubię rozwój, który umożliwia mi Amazon. Czuję, że mogę tu jeszcze wiele osiągnąć, a moją karierę wspiera wiele osób.

Amazon oferuje bardzo atrakcyjne wynagrodzenie oraz pakiet świadczeń już od pierwszego dnia pracy, obejmujących bezpłatny dojazd do pracy autokarem na wybranych trasach, ciepły posiłek za złotówkę, prywatną opiekę medyczną, długoterminowe możliwości rozwoju oraz przyjazną atmosferę pracy.

Bieg Wiosenny. Ósma edycja ruszy już 7.03 w Parku Śląskim

0

7 marca z Pól Marsowych ruszy ósma edycja Biegu Wiosennego. To jedna z najważniejszych imprez biegowych na Śląsku. Organizatorem imprezy jest Park Śląski, a współorganizatorem wydarzenia Stadion Śląski.

Park Śląski to najlepsze miejsce na rozpoczęcie sezonu biegowego. Jego atuty? Budzące się do życia po zimie aleje i meta na Stadionie Śląskim. To wszystko zapewnia Bieg Wiosenny, który od lat cieszy się ogromną popularnością wśród biegaczy.

Do pokonania będzie 10-kilometrowa pętla, która jest bardzo urozmaicona i ciekawa. Zawodnicy pobiegną zarówno centralną częścią parku, jak i tą bardziej zalesioną. Trasa w tej edycji jest nieco zmieniona. Start będzie zlokalizowany przy Polach Marsowych, natomiast meta na bieżni Stadionu Śląskiego.

Start biegu jest lotny i przewidziany jest między godz. 9.00 a 13.00. Zawodnicy będą startować w 15-minutowych przedziałach czasowych z wyznaczonej strefy startowej. Zakończenie biegu planowane jest o godz. 14:30 a dekoracja zwycięzców ok 14:45. Dekoracja zwycięzców ze względu na bezpieczeństwo sanitarne odbędzie się na strefie startu. Jest 6 kategorii dla mężczyzn, 5 dla kobiet oraz open w kategorii kobiet i mężczyzn. Łącznie nagrodzonych będzie 39 osób.

Honorowy Patronat nad biegiem objął Marszałek Województwa Śląskiego, Jakub Chełstowski. Bieg przeprowadzony będzie zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami i z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa sanitarnego.


Nie masz rodziny? Prezydent nie ma o Tobie dobrego zdania

1

Wydawać by się mogło, że o arogancji władzy napisano i powiedziano już wszystko, a jednak wciąż politycy potrafią zaskoczyć. Wczoraj z samego rana, na swoim Facebooku prezydent Lewandowski postanowił skomentować przebieg ostatniej sesji Rady Miasta.

Zastępcy prezydent Mańki-Szulik nie spodobało się, że radni… długo dyskutowali. Dla przedstawicieli formacji mającej większość takie posiedzenia są zapewne jedynie stratą czasu, bo przecież i tak przegłosują wszystko, co będą chcieli, ale dialog jest istotą demokracji. Można było przynajmniej zachować pozory. Tym razem zabrakło nawet tych.

Prezydent – jak sam pisze – nie chce nikogo dyskryminować, ale zaraz potem zdaje się kpić z radnych, którzy nie założyli jeszcze rodzin. Zadawane przez nich pytania, przedstawiane argumenty czy wątpliwości nie wynikają z troski o miasto, ale z… samotności. Najwyraźniej nie mają nic lepszego do roboty więc wolą rozmawiać o Zabrzu. Tacy ludzie według prezydenta Lewandowskiego są zdecydowanie gorszymi radnymi i słabiej rozumieją potrzeby miasta.

Skoro radni – z niezrozumiałych powodów – nie mają według Lewandowskiego wystarczających kompetencji do wypowiadania się o sprawach miasta to najwyraźniej ta reguła dotyczy wszystkich zabrzan, którzy z jakiś powodów nie posiadają rodziny. Z pewnością powinni oni pamiętać, stojąc nad wyborczą kartą, kto uważa ich za mieszkańców gorszego sortu.

Nowe schronisko za 15 milionów. „To miara człowieczeństwa”

0

W zabrzańskim Ratuszu podpisana została umowa na budowę nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Nowoczesny obiekt zlokalizowany zostanie w Biskupicach przy ul. Bytomskiej.

Przypomnijmy, że w Zabrzu działa od lat Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt “Psitul mnie”, prowadzone przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce – Oddział w Zabrzu. Jego siedziba znajduje się przy ul. Bytomskiej 133 w Zabrzu-Biskupicach. Po zakończeniu inwestycji zmieni lokalizację, ale nie przeprowadzi się daleko.

Zostanie w Biskupicach, przy ulicy Bytomskiej. Nowa siedziba wybudowana zostanie jednak bliżej granicy z Bytomiem, z dala od wszelkich zabudowań. Będzie tu nie tylko więcej miejsc i przestrzeni dla podopiecznych, ale też dla pracowników, którzy zyskają nowy, komfortowy budynek administracyjny.

– Miarą człowieczeństwa jest nasze podejście od słabszych istot. Uwarunkowania w dotychczas funkcjonującym w Zabrzu schronisku dla bezdomnych zwierząt sprawiły, że niezbędne stało się wybudowanie nowej siedziby, która będzie spełniać standardy określone w przepisach prawa – powiedziała Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Koszt inwestycji to ponad 15 mln zł i w całości zostanie on pokryty z pozyskanych przez miasto środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Planowany termin zakończenia budowy to koniec 2022 r.

– Nowy obiekt będzie nie tylko schroniskiem dla psów i kotów. Chcemy, aby pełnił on funkcję centrum edukacji i wolontariatu, a także był miejscem aktywności społecznej i spotkań ludzi, którzy chcą poznać świat zwierząt domowych – powiedziała prezes zabrzańskiego oddziału TOZ, Danuta Mikusz-Oslislo.

Lodowisko przy ul. Powstańców Śląskich otwarte codziennie

0

Przypominamy, że otwarte jest miejskie lodowisko, usytuowane przy ul. Powstańców Śląskich 4. Można z niego korzystać codziennie, w godz. 10.00 – 21.00. Zabrzanie za wstęp na taflę zapłacą 2 zł.

Goście spoza Zabrza za godzinę jazdy zapłacą 5 zł, a uprawnieni do zniżki – 3 zł. Korzystający z tafli mogą również na miejscu wypożyczyć łyżwy. Ich wynajęcie kosztuje 7 zł. Każdego dnia, w godz. 13.00 – 14.00, zaplanowano przerwę techniczną.

Lodowisko ma 300 m kw. powierzchni. Realizator przedsięwzięcia, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zabrzu zapewnia, że korzystanie  z niego jest bezpieczne. Pracownicy pilnują bowiem, by liczba jeżdżących na łyżwach gwarantowała zachowanie koniecznego w dobie epidemii koronawirusa dystansu.

Rossmann. W Polsce jest już 1500 sklepów, z czego 6 w Zabrzu

0

Rossmann otworzył właśnie 1500. drogerię w Polsce. Pierwszy sklep z tym szyldem zadebiutował 28 lat temu w Łodzi. Pierwszą zabrzańską placówkę otwarto już 1997 roku! Dzisiaj jest ich w naszym mieście 6.

– Czasami słyszę, że Rossmann jest już na każdym rogu. Pobrzmiewa w tym pewne niedowierzanie, ciekawość: jak wy to robicie? Okres pandemii wykorzystaliśmy na rozwój: udało się nam zrealizować plan otwarć i przyspieszyć inwestycje w oczekiwane przez klientów jeszcze bardziej bezpieczne formy zakupów jak kasy samoobsługowe czy funkcja Rossmann GO – mówi prezes Rossmann SDP Marek Maruszak. – Jednak najbardziej jestem dumny z tego, że mimo pandemii udało się nam utrzymać dotychczasowy poziom zatrudnienia i wynagrodzeń – podkreśla.

W nowej drogerii, vis a vis jednego z symboli Łodzi tzw. Stajni Jednorożców, klienci mają do wyboru 12 tys. produktów, wyselekcjonowanych zgodnie ze światowymi trendami, jak zawsze w atrakcyjnych cenach. Do dyspozycji są kasy samoobsługowe, posiadacze aplikacji mogą skorzystać z Rossmann GO, czyli samodzielnego skanowania produktów za pomocą własnego telefonu i płacenia online.

Ogród Botaniczny zostanie rozbudowany. Miasto ma środki

0

Miasto Zabrze pozyskało środki zewnętrzne z Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych, które przeznaczone zostaną na modernizację Miejskiego Ogrodu Botanicznego. Rozbudowana zostanie m.in. szklarnia, przy której powstanie zaplecze edukacyjne.

Pod względem bogactwa zgromadzonej tu przez lata kolekcji roślinnej, zabrzański ogród botaniczny to najbogatszy zbiór na Górnym Śląsku, o wyjątkowym charakterze ekologicznym, zdrowotnym i naukowym. Rośnie tu ok. 5000 okazów drzew i krzewów (ok. 200 taksonów) oraz bogata kolekcja roślin pochodzących praktycznie ze wszystkich stref klimatycznych.

Ogród dzieli się na część botaniczną nawiązującą do ogrodów w stylu francuskim oraz parkową z placem zabaw, terenami gospodarczymi i szklarniami. W 2004 r. na terenie Ogrodu założono Rosarium, które obsadzone zostało 2500 sztuk róż, różnych typów w 64 odmianach.