SPR Pogoń 1945 Zabrze mistrzyniami Polski juniorek

0

W minioną sobotę w meczu finałowym PreZero APR Radom uległa SPR Pogoń 1945 Zabrze 25:26 (16:12). Tym samym zabrzanki zdobyły złoty medal Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych. Trzecie miejsce zajęła drużyna MKS Victoria Świebodzice.

Od 19 do 20 maja, w hali UTH w Radomiu, rozegrane zostały mecze finałowe Final Four Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych. W piątkowym meczu półfinałowym SPR Pogoń 1945 Zabrze pokonała drużynę MTS Kwidzyn. W drugim meczu tego dnia PreZero APR Radom pokonała MKS Victoria Świebodzice i to właśnie zwycięzcy obu spotkali się następnego dnia w meczu o Mistrzostwo Polski.

Finałowe starcie rozpoczęło się emocjonującą walką bramka za bramkę. Dopiero po kwadransie zabrzankom udało się odskoczyć na dwa punkty, jednak przeciwniczki szybko odrobiły stratę. Pierwsza połowa zakończyła się na korzyść drużyny z Radomia 16:12. Druga połowa przebiegała nadal pod dyktando radomianek, jednak na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem zabrzanki dały prawdziwy pokaz umiejętności doprowadzając wpierw do wyrównania 25:25. Bramkę na wagę zwycięstwa w ostatniej minucie zdobyła Weronika Balas i podopieczne Anny Niewiadomskiej mogły cieszyć się ze zdobycia tytułu Mistrzyń Polski Juniorek Młodszych.

SPR Pogoń 1945 Zabrze mistrzyniami Polski juniorek młodszych
SPR Pogoń 1945 Zabrze mistrzyniami Polski juniorek młodszych. Fot.: zprp.pl
SPR Pogoń 1945 Zabrze mistrzyniami Polski juniorek młodszych

Legenda powróciła! Włodzimierz Lubański spotkał się z kibicami

0

Podczas meczu z Pogonią Zabrze gościło legendarnego napastnika Górnika, Włodzimierza Lubańskiego. Najlepszy snajper w historii Górnika znalazł czas, aby dwukrotnie spotkać  z kibicami. 

Jeszcze w piątek, czyli w przeddzień meczu Pan Włodzimierz czekał na fanów Górnika w klubowym Sklepie Kibica. Ze względu na bardzo duże zainteresowanie spotkanie, które zaplanowane było na sześćdziesiąt minut zostało przedłużone o pół godziny. W jego trakcie licznie zgromadzeni kibice zbierali autografy na zdjęciach legendy, a także na materiałach, które sami przynieśli. Wśród nich nie brakowało archiwalnych perełek z lat największych sukcesów „Trójkolorowych”. Na miejscu można również było nabyć biografię Włodzimierza Lubańskiego, która cieszyła się bardzo dużym wzięciem. Niezwykle cieszy fakt, że impreza cieszyła się zainteresowaniem nie tylko kibiców pamiętających wspaniałą grę Lubańskiego, ale również – jak widać na zdjęciach – najmłodszego pokolenia kibiców Górnika. 

Drugie spotkanie z fanami Górnika odbyło się już w dzień meczu na Promenadzie Areny Zabrze im. Ernesta Pohla. I w tym przypadku kibice tłumnie zgromadzili się przy przygotowanym stanowisku. 

Przyjazd wybitnego piłkarza nie przeszedł również bez echa typowo medialnego. Trudno było sobie tego dnia wyobrazić lepszego gościa do przedmeczowego studia w telewizji. Kulminację i wielki finał stanowiła uroczystość w przerwie meczu. Pan Włodzimierz odebrał z rąk Wiceprezesa Polskigo Związku Piłki Nożnej, Henryka Kuli, diamentową odznakę PZPN-u. Z gratulacjami pospieszyli również kolega z boiska – kapitan wszech czasów – Stanisław Oślizło oraz Preze Klubu, Adam Matysek. Kibice z kolei zgotowali panu Włodzimierzowi prawdziwą owację, skandując jego nazwisko. 

Weekend z Włodzimierzem Lubańskim [FOTO]

Matysek: kibice do mnie chyba nie mają zastrzeżeń. Sprawdźmy

0

Prezes Górnika Zabrze, Adam Matysek rozmawiał niedawno z Rafałem Musiołem na łamach Dziennika Zachodniego. Przedstawiciel zabrzańskiego klubu udzielił kilku kontrowersyjnych wypowiedzi.

Kibice są bezlitośni

Największe zamieszanie wywołała odpowiedź na pytanie dotyczące kibiców:

Rafał Musioł: Kontakty z kibicami też są częścią wizerunku? Ich transparenty wymierzone w zarząd widzi całą Polska.

Adam Matysek: Do mnie chyba nie mają zastrzeżeń, bo mieliśmy tylko jedno spotkanie po moim przyjściu do klubu, potem już nie dążyli do kolejnych. Ale rzeczywiście są trudne sytuacje, jak chociażby wtedy, gdy kibice wywiesili transparent przed meczem ze Śląskiem, bardzo przecież ważnym. To bardzo niefajne rzeczy i potrafiące zdeprymować przede wszystkim piłkarzy.

Z wypowiedzi prezesa można wnioskować, że przytyki kibiców w stronę zarządu omijają go szerokim łukiem. Do jego słów odnieśli się sami fanatycy:

– Na szacunek trzeba zapracować, a ty jeśli w ogóle coś zrobiłeś to wszystko na odwrót. Takie miernoty jak Ty powinny ważyć słowa, szczególnie jeśli kierowane są w kierunku tych, którzy zrobili tak wiele dla Górnika – pisali na swoich mediach przedstawiciele Torcidy, tradycyjnie nie gryząc się w język.

Odważny czy nierozważny? Sami oceńcie zachowanie Matyska

Sympatyków rozsierdziła także inna wypowiedź. Matysek skrytykował w wywiadzie Lukasa Podolskiego, który cieszy się olbrzymim szacunkiem wśród kibiców. Nie wiadomo jaką cechę w tej sytuacji należy przypisywać obecnemu prezesowi Trójkolorowych: odwagę czy głupotę?

RM: W kwestii przyszłości: Lukas Podolski pytany o swój nowy kontrakt odpowiedział: „Leży na stole. Pytajcie działaczy dlaczego nie został podpisany”. No więc pytamy…

AM: Wiadomo jaką on wartość przedstawia dla drużyny. Byliśmy jednak w takim ciężkim okresie, że oczekiwałbym od niego powściągliwości w wywiadach i wypowiedziach. Informowanie, że on może wszędzie grać, że ma propozycje… Chyba zapomniał o jednym: że walczyliśmy o utrzymanie i egzystencję dla Górnika, a on odgrywał w tym dużą rolę, a to co mówił, w tym nie pomagało. Ostatnim wywiadem po spotkaniu z Wartą też poczułem się poirytowany. Były tam rzeczy nie do podważenia, kontrakt rzeczywiście jest przygotowany od grudnia, a my jesteśmy w stałym kontakcie. W poniedziałkowej rozmowie też poruszyliśmy ten temat. Podpisanie jest kwestią pięciu minut, a on ciągle ma żal, „wypycha” to wszystko na klub, a przecież ustaliliśmy, że poczekamy jeszcze ten jeden, dwa mecze, utrzymamy się i podpiszemy dokumenty w pięć minut.

Do tej wypowiedzi również odnieśli się kibice:

„Twój czas w Górniku skończy się szybko, bo przekonaliśmy się, że te opinie jakie do nas dochodziły były w 100% prawdziwe! Jesteś pan kolejnym złamasem którego boli i irytuje Poldi, który jest przeszkodą w kręceniu waszych lodów! I to jest jedyna prawda w tym temacie…”

Jak widać prezes błędnie rozumiał swoje kontakty ze środowiskiem sympatyków klubu. Wszyscy wiemy, że Matysek siedzi chyba na najgorętszym z możliwych stołków. Czy Górnika znów czekają zmiany na najwyższych szczeblach?

Kliknij w obrazek, żeby przeczytać cały post kibiców Górnika.

Źródło: gol24.pl, Facebook / Torcida Górnik
fot. gornikzabrze.pl

Przed tym policjantem nie chciałbyś uciekać. Biega Runmageddon

0

Na początku kwietnia rozpoczął się sezon dla biegaczy Runmageddonów. Na stadionie Tarczyński Arena Wrocław odbyło się kolejne z rzędu ekstremalne wydarzenie sportowe – Runmageddon. Wśród tysięcy śmiałków na starcie tego wyjątkowego biegu zameldował się również policjant z Zabrza.

Bieg typu Runmageddon to bieg organizowany dla osób z wyjątkowo dobrą kondycją. Na uczestników czeka mnóstwo skomplikowanych przeszkód, które stanowią nie lada wyzwanie.

Z deszczem, niską temperaturą, bieganiem po schodach, wspinaniem się po linach czy też z biegiem w błocie zmierzył się również policjant z Zabrza, aspirant sztabowy Andrzej Cieśla.

W ramach inauguracji sezonu Runmageddon wybrał wersję biegu „Rekrut”. Oznacza to, że miał do przebiegnięcia 6 kilometrów i blisko 30 przeszkód do pokonania. Maksymalny czas na pokonanie przeszkód wynosił 2,5 godziny. Andrzej dał radę i ukończył bieg w 1 godzinę 39 minut.

Na mecie był zmęczony, ale przede wszystkim zadowolony. Policjant z Zabrza szykuje się już do kolejnych startów, między innymi w Poznaniu gdzie będzie miał do przebiegnięcia 12 kilometrów, a do pokonania minimum 50 przeszkód. Jednym z większy wyzwań, jakie Andrzej szykuje dla siebie w tym roku, będzie Runmageddon Gladiator Race w Czechach. Będzie to 21 kilometrów biegu, plus minimum 70 przeszkód w tym skocznia w Harrachov.

Życzmy powodzenia w kolejnych startach na trasach biegów ekstremalnych

Górnik Zabrze wraca z medalem Mistrzostw Polski! Grali pięknie!

0

Piłkarze ręczni Górnika Zabrze już na cztery serie przed końcem rozgrywek zagwarantowali sobie miejsce na podium w sezonie 2022/2023. Przypieczętowała to wygrana w ubiegły piątek z Azotami-Puławy. Mecz zakończył się wynikiem 34:30 dla zabrzan i to zwycięstwo da im brązowy medal Mistrzostw Polski!

W pierwszej połowie piątkowego meczu można było dostrzec solidną obronę Górnika, zwłaszcza w środkowej strefie. Rozgrywający i kołowi Azotów mieli trudne zadanie, by przebić się do bramki Piotra Wyszomirskiego. Zabrzanie świetnie spisywali się również w ataku. Doskonały mecz rozegrali Paweł Krawczyk oraz Damian Przytuła. Górnicy prowadzili momentami nawet pięcioma trafieniami. Ostatecznie pierwsza połowa skończyła się wynikiem 16:12 dla zabrzan.

Druga połowa zaczęła się dla naszych piłkarzy jeszcze lepiej. Tuż po jej rozpoczęciu, dzięki świetnym interwencjom w obronie, a także rzutom Przytuły i Tokudy na tablicy wyników było już 19:13. Ledwie 9 minut od pierwszego gwizdka inaugurującego drugą połowę, zabrzanie prowadzili już 10 bramkami. Puławianie jednak zaczęli odrabiać straty i zmniejszyli je do sześciu trafień. Na trzy minuty przed końcem zabrzanie prowadzili pięcioma bramkami.

Plakat. Wynik meczu Górnik Zabrze vs. Azoty Puławy

Górnik 1-1 Korona. Zobacz SKRÓT oraz podsumowanie

0

W meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy Górnik zremisował z Koroną Kielce 1:1. Górnicy zaczęli bardzo dobrze, ze sporem animuszem atakując bramkę rywali.

Podsumowanie

W 3. minucie meczu Damian Rasak świetnie dograł do Kanjiego Okunuki, który umieścił piłkę w siatce rywali. Radość przerwała analiza, po której okazało się, że Japończyk był na pozycji spalonej. Po kilkunastu minutach przewagi Górnika to jednak goście mieli powody do radości. Wszystko za sprawą skutecznego kontrataku lewą stroną boiska, zakończonego celnym strzałem Jakuba Łukowskiego. Próby doprowadzenia do wyrównania jeszcze przed przerwą nie przyniosły skutku. Akcje zabrzan nie były już tak dynamiczne, co zapewne było pochodną straconego gola. 

Podobnie było w początkowych minutach po zmianie stron. Trener Jan Urban próbował zmienić obraz gry wprowadzając nowych piłkarzy: Pawła Olkowskiego, Mateusza Cholewiaka, czy Piotra Krawczyka. Właśnie ten ostatni został bohaterem akcji z 66. minut, kiedy to po nieudanym rzucie rożnym Korony zabrzanie wyprowadzili kontratak. Trójkowa akcja: Olkowski – Podolski – Krawczyk dała 14 – krotnym Mistrzom Polski wyrównanie i nadzieję na końcowy sukces. Górnicy przyśpieszyli, przeprowadzili sporo ataków, choć niestety żaden nie przyniósł upragnionej bramki. Ostatecznie Górnik zremisował z Koroną 1:1, co niestety w żadnym stopniu nie poprawiło bardzo trudnej sytuacji „Trójkolorowych”. 

Konferencja pomeczowa

Statystyki

Składy, bramki oraz kartki:

Górnik Zabrze – Korona Kielce 1:1 (0:1)

0:1 – Łukowski 17′
1:1 – Krawczyk 66′

Górnik Zabrze: Bielica – Dadok (46′ Olkowski), Janicki, Bergstroem, Janża, Mvondo, Rasak, Okunuki (65′ Sekulić), Podolski, Yokota (60′ Cholewiak), Włodarczyk (60′ Krawczyk)
Trener: Jan Urban

Korona Kielce: Forenc – Zator, Malarczyk, Briceag, Łukowski (77′ Kiełb), Nono, Deaconu (60′ Szpakowski), Godinho (60′ Błanik), Trojak, Petrov (87′ Kwiecień), Shikavka (87′ Kostorz)
Trener: Kamil Kuzera

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Dadok, Okunuki, Rasak, Janża – Godinho, Szpakowski, Nono
Czerwona kartka: Nono (87′ za drugą żółtą)
Widzów: 11 119

Tabela

Zdjęcia

Tylko punkt ... Górnik - Korona 1:1

Piast 1-0 Górnik. Zobacz SKRÓT oraz podsumowanie

0

Piłkarze Górnika nie sprostali w Gliwicach Piastowi, przegrywając 0:1. Nie był to udany powrót na ławkę trenerską Górnika dla Jana Urbana.

Skrót meczu

Podsumowanie

Zabrzanie przegrali w Gliwicach kolejne ważne spotkanie z zespołem, który wyprzedzał „Trójkolorowych” zaledwie o dwa punkty. Pozytywny impuls po wygranej z Wisłą Płock oraz sparingowym zwycięstwie z Rakowem, tym razem nie zadziałał. Od początku spotkania przewagę uzyskali gospodarze. Piast dość szybko otworzył wynik po bramce Grzegorza Tomasiewicza. Piłka trafiła do pomocnika gospodarzy po rykoszecie w polu karnym i nie miał on żadnych problemów z umieszczeniem jej w siatce. Nie najlepiej w tej sytuacji spisała się defensywa zabrzan. W kolejnych minutach na pochwały mógł zasłużyć głównie Daniel Bielica, który miał dziś sporo pracy. Najpierw w 19. minucie obronił z bliska strzał Kamila Wilczka. Pod koniec pierwszej połowy poradził sobie raz jeszcze z trudnym rzutem wolnym, oraz główką Alexandrosa Katranisa. 

Po zmianie stron lepiej zaczęli zabrzanie. W 48. minucie groźnie strzelał Dani Pacheco. Oprócz Hiszpana aktywny był również wprowadzony po przerwie Norbert Wojtuszek. Gospodarze również byli groźni. Swoich sił próbowali ponownie Wilczek i Chrapek, a także Hateley, który uderzał ponad bramką Górnika. Najgroźniejszy strzał zabrzanie oddali w 90. minucie kiedy Frantisek Plach z trudem obronił uderzenie Pacheco. Po upływie doliczonych 4. minut sędzia Jarosław Przybył zakończył mecz, po którym sytuacja zabrzan staje się jeszcze trudniejsza. Przed nami mecz z Koroną. Innego rozwiązania, niż komplet punktów nawet nie próbujemy sobie wyobrazić … 

Relacja: Bartek Perek

Konferencja pomeczowa

Statystyki

Składy, bramki oraz kartki:

Piast Gliwice – Górnik Zabrze 1:0
1 – 0 Grzegorz Tomasiewicz 12′

Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katránis – Ameyaw, Hateley, Tomasiewicz, Chrapek (75′ Kaput), Félix (81′ Holúbek) – Wilczek (67′ Sobczyk).

Górnik: Bielica – Sekulić (46′ Dadok), Bergström, Janicki (64′ Paluszek), Jensen (46′ Wojtuszek), Janža – Podolski, Rasak (78′ Okunuki), Pacheco, Yokota – van den Hurk (46′ Włodarczyk).

żółte kartki: Ameyaw – Pacheco, Rasak, Paluszek.

sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).
widzów: 6888.

Tabela

Zdjęcia

Urban: Nie zawsze cię uratują wyniki. Sam się o tym przekonałem

0

Rozgrywki PKO Ekstraklasy zostały przerwane z powodu meczów reprezentacji (już jutro gramy z Czechami, w poniedziałek z Albanią), jednak Górnik i tak postanowił zorganizować konferencję prasową. Do dyspozycji dziennikarzy był nowy-stary trener Jan Urban.

Ekipa wizerunkowa jednego z najbardziej utytułowanych klubów postanowiła zrewanżować się za ostatnią wpadkę z „niefortunnym komunikatem” i wykazać się większą otwartością.

Bartosch Gaul chciał jak najlepiej

Okoliczności rozstania z Bartoschem Gaulem wywołały burzę medialną. Okoliczności rozstania z Janem Urbanem wywołały burzę medialną. Górnik chyba nie ma ręki do pożegnań. Niemniej jednak – stało się. Młody szkoleniowiec nie podołał, co by nie było, trudnemu zadaniu. Mimo to, widać było, że się stara, że cierpi po przegranych meczach i cieszy się po wygranych, miał jakiś plan, ale chyba jeszcze dla niego za wcześnie na reanimowanie drużyn jak Górnik, może potrzeba więcej doświadczenia? – Ja wiem, że on chciał jak najlepiej. To jego pierwsza praca, pracuje na swoje CV i chciał jak najlepiej. W sporcie tak jest, że wynikami się bronimy… I nie zawsze, i nie zawsze wyniki cię ratują od zwolnienia. Sam przeżyłem to na własnej skórze – komentuje Urban i nie można nie przyznać mu racji. Żadnego z nich wyniki nie obroniły.

Zapytany o to czy w czasie rozmów o powrocie doczekał się pan przeprosin od kogoś z klubu odpowiedział – Nie. Ale rozmów wielkich też nie – króciutko było. W Zabrzu nie było szkolenia z traktowania legend klubu.

fot. Górnik Zabrze

Propozycja nie do odrzucenia

Dlaczego więc, pomimo takiej polityki klubu Urban zdecydował się wrócić na tonący statek? Górnik podjął najbardziej rozsądną decyzję (nie, żeby nie próbował podejmować innej), jaką mógł. Trener wciąż ma ważny kontrakt i sam nie jest pewien, czy mógłby odmówić przyjęcia tej oferty, jednak jak sam mówi „być może w normalnych okolicznościach tak trzeba by było zrobić”.

Legenda Górnika uważa, że jest w stanie pomóc klubowi na ostatniej prostej sezonu. – Uważam, że ja jako trener zrobię to. Wydaje mi się, że odmawiając, ja bym się źle czuł z tym, a z drugiej strony, no chcę pomóc, dlatego się zgodziłem. Uważając oczywiście, jak to się mówi, klub jest ponad wszystkim. Więc wiadomo, że jakieś tam sytuacje, które miały miejsce trzeba zostawić na boku i tylko najbliższe dwa miesiące się liczą.

fot. Górnik Zabrze

Walka o utrzymanie

Istotnie, na rozstrzygnięcie ligowych rozgrywek nie przyjdzie nam długo czekać. Jaki pomysł na to ma Urban? Jego Górnika kojarzymy z efektowną grą ofensywną, masą strzelonych bramek, ale również straconych – różnica jest taka, że skład się zmienił i nie ma w nim chociażby Jimeneza. – Dzisiaj musimy w tym zespole znaleźć taki balans, ale przede wszystkim, w takich sytuacjach najpierw grać na zero, a później szukać strzelenia bramki, żeby po prostu punktować – stwierdza trener – sytuacja jest taka, że 10 drużyn nie może spać spokojnie, bo tam jest między miejscem spadkowym, a tą ósmą drużyną bodajże 5 punktów. Utrzymanie w tym roku będzie dużo droższe – dodaje.

fot. Górnik Zabrze

Czy trener ma konflikt z Poldim?

– Tutaj nie ma i nie było żadnego konfliktu, to po prostu była wymiana zdań, ktoś ma taką opinię na ten temat, ktoś inną. To wy (dziennikarze – przyp. red.) bardziej mówicie o tym, że coś się wydarzyło. W takiej sytuacji powiem tak: widać, że graliśmy w piłkę, zarówno Lucas jak i ja, i takie sytuacje dla nas są normalne, a jak ktoś się obrazi to jego problem – komentuje Urban, ucinając spekulacje. Panowie, sądząc po wypowiedziach medialnych, są pogodzeni albo dla dobra klubu (lub świętego spokoju) zachowują klasę i nie uzewnętrzniają się.

fot. Górnik Zabrze
Więcej o zwolnieniu Urbana w czerwcu 2022.

Turniej dedykowany pamięci prof. Zembali. Zobacz fotorelację!

0

Tegoroczna edycja Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze, organizowanego we współpracy z Fundacją ŚCCS, dedykowana była pamięci byłego dyrektora Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu prof. Mariana Zembali. 

Cztery drużyny liczące po jedenastu zawodników walczyły w ubiegłą sobotę w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na boisku rywalizowali: lekarze, nauczyciele zabrzańskich szkół i pracownicy Urzędu Miejskiego w Zabrzu, dziennikarze, a także duszpasterze zabrzańskich kościołów. Puchar powędrował do drużyny księży. Wszystkie zespoły wykazały się sportowymi umiejętnościami oraz wolą walki.

Turnieje piłki nożnej są organizowane przez Fundację SCCS od 10 lat. Te spotkania sportowe promują przede wszystkim zdrowy tryb życia, sport, a także integrują różne środowiska zabrzańskich jednostek budżetowych. 

Wolontariusze Fundacji FCCS
Wolontariusze Fundacji SCCS
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik oraz radny Rady Miasta Zabrze Joachim Wienchor wręczają medale
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik oraz radny Rady Miasta Zabrze Joachim Wienchor wręczają medale
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna dziennikarzy
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna dziennikarzy
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna lekarzy
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna lekarzy
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna księży
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna księży
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna nauczycieli i urzędników
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali. Drużyna nauczycieli i urzędników
Puchary, medale i statuetki

Górnik 3-2 Wisła Płock. Zobacz SKRÓT oraz podsumowanie

0

Z piekła do nieba … tak w jednym zdaniu można określić mecz 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze pokonał Wisłę Płock 3:2, choć do przerwy dwoma bramkami prowadzili goście.

Podsumowanie

To był Górnik, jakiego wszyscy chcemy oglądać zawsze! Zabrzanie od pierwszego gwizdka z impetem ruszyli do ataków. Prowadzenie uzyskać mogli już w 3. minucie po błędzie bramkarza Krzysztofa Kamińskiego, który stracił piłkę na rzecz naciskającego Szymona Włodarczego. Ostatecznie bramkarz gości wyszedł z opresji zwycięsko broniąc strzał Lukasa Podolskiego. Dwie minutu później oglądaliśmy kolejne strzały – zaskoczyć golkipera Wisły próbowali Daisuke Yokota oraz ponownie „Poldi”. Po kwadransie goście wyprowadzili pierwszy groźny atak, który zakończył się bramką. Po faulu Richarda Jensena rzut wolny na gola zamienił Mateusz Szwoch. Górnicy potrzebowali kilkunastu minut, by otrząsnąć się z ciosu i znów zaatakowali, choć akcje nie były już tak groźne i dynamiczne jak w pierwszych minutach. W doliczonym czasie gry ekipa z Płocka wyprowadziła kolejną kontrę. Długie zagranie Dominika Furmana na bramkę zamienił Dawid Kocyła. 

Zabrzanie jednak nie zwątpili. Podobnie, jak kibice, którzy mimo dwubramkowej straty z wielką wiarą dopingowali zabrzan. To wszystko przyniosło oczekiwany skutek. Bramkę kontaktową zdobył nie kto inny, jak Damian Rasak, który w 57. minucie przejął piłkę przed polem karnym i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce rywali. Na kolejne trafienie czekaliśmy zaledwie 4. minuty. Do rzutu wolnego podszedł Lukas Podolski i fantastyczną bombą zerwał pajęczynę z siatki Kamińskiego. Stadion ekspolodował! Jak się okazało nie po raz ostatni. Zabrzanie do końca grali o komplet punktów, co przyniosło skutek w 87. minucie meczu. Architektem bramki był kapitan, Erik Janża, który najpierw odebrał piłkę rywalowi, następnie pomimo sporego zmęczenia pomknął lewą stroną boiska, by idealnie zacentrować wprost na głowę „Poldiego”!

To był mecz, jakiego zabrzanie potrzebowali. Charakter i wola walki dały efekt. Wierzymy, że tak dramatyczne spotkanie zakończone happy endem da „Trójkolorowym” potężnego mentalnego kopa. Oby tak do końca sezonu! 
Relacja: Bartek Perek

Konferencja pomeczowa

Statystyki

Składy, bramki oraz kartki:

GÓRNIK ZABRZE – WISŁA PŁOCK 3:2 (0:2) 

  • 0:1 – Szwoch 17’
  • 0:2 – Kocyła 45+1’
  • 1:2 – Rasak 57’
  • 2:2 – Podolski 61’
  • 3:2 – Podolski 87’ 

Górnik Zabrze: Bielica – Sekulić (Wojtuszek 79’), Jensen (Bergstrom 46’), Janicki, Janża, Pacheco, Mvondo (Okunuki 52’), Rasak (Kotzke 86’), Yokota, Podolski, Włodarczyk (Dadok 86’) 

Wisła Płock: Kamiński – Sulek (Vallo 86’), Rzeźniczak, Kapuadi, Tomasik, Szwoch, Furman (Gono 86), Lesniak, Wolski (Kolar 66’), Kocyła (Chrzanowski 66’), Śpiączka (Lewandowski 66’) 

żółte kartki: Jensen, Sekulić, Podolski, Okunuki – Rzeźniczak, Tomasik, Furman, Chrzanowski.
sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
widzów: 9012.

Tabela

google.pl

Zdjęcia

Ten turniej będzie dedykowany pamięci prof. Mariana Zembali

0

Przez 10 lat Fundacja SCCS organizowała turnieje piłki nożnej i tę tradycję chce dalej kontynuować. Były to spotkania sportowe promujące przede wszystkim zdrowy tryb życia, sport i integrację różnych środowisk zabrzańskich jednostek budżetowych. 

Na boisku sportowym spotykali się lekarze kardiolodzy, nauczyciele zabrzańskich szkół, pracownicy Wydziałów Urzędu Miejskiego w Zabrzu. Tegoroczny Jubileuszowy Turniej powiększy się o kolejną grupę zawodników – duszpasterzy zabrzańskich kościołów. 

Tegoroczna edycja turnieju dedykowana będzie pamięci byłego dyrektora Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu prof. Mariana Zembali. Cztery drużyny liczące po jedenastu zawodników będą walczyć w sportowym duchu o puchar Prezydenta Miasta Zabrze już w najbliższą sobotę – 18 marca – w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji przy ul. Matejki 6. Turniej rozpocznie się o godz. 10.00.

Górnik Zabrze zdobył Mistrzostwo Polski! Nie ma sobie równych!

0

Stegu Arena w Opolu wyłoniła aktualnych medalistów Mistrzostw Polski w kategorii juniorów. Na najwyższym stopniu podium znalazł się SPR Górnik ZabrzeSrebro powędrowało do Gwardii II Opole. Brąz wywalczyło KS VIVE Kielce.

W sezonie 2022/2023 Górnik Zabrze nie miał sobie równych. Tegoroczny finał Mistrzostw Polski od pierwszych minut toczył się pod dyktando złotego medalisty. Gwardia mimo, że była gospodarzem turnieju i grała we własnej hali już w pierwszym kwadransie była w sporych tarapatach. Zegar w Stegu Arenie wskazywał wynik 3:10. Gwardziści mieli olbrzymi problem ze zdobywaniem bramek, a po 20 minutach mieli ich na koncie zaledwie cztery. Rywal o osiem więcej. Dalsze minuty meczu nie przyniosły zwrotu akcji. Górnik dominował od początku do końca i zasłużenie stanął na najwyższym stopniu podium.

Dużo więcej emocji dostarczył kibicom mecz o brązowy medal MP. W małym finale stanęli na przeciwko siebie Port Service Wybrzeże I Gdańsk i KS VIVE Kielce. Mecz toczył się w zabójczym tempie i mógł się podobać. Obie ekipy grały skutecznie i widowiskowo. W pierwszej części meczu padło 39 bramek. Vive do przerwy prowadziło, ale minimalnie /20:19/. Po zmianie stron kluczowy był pierwszy kwadrans. Kielczanie wypracowali sobie w tym czasie pięciobramkowe prowadzenie. Duża w tym zasługa Patryka Wasiaka. Młodzieżowy reprezentant Polski aż sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Wybrzeże rozpoczęło pogoń za medalem i na pięć minut przed końcem zbliżyli się do Vive na 2 bramki. To było wszystko na co pozwolili zawodnicy Aleksandra Litowskiego. Vive ostatecznie pokonało Port Service 40:38 i mogło celebrować brązowy medal MP.

Finał
Gwardia II Opole – SPR Górnik Zabrze 26:41 /10:19/

Mecz o brąz
Port Service Wybrzeże I Gdańsk – KS VIVE Kielce 38:40 /19:20/

Końcowa klasyfikacja Mistrzostw Polski Juniorów

1.SPR Górnik Zabrze

2. Gwardia II Opole

3. KS VIVE Kielce

4. Port Service Wybrzeże I Gdańsk

Siódemka Turnieju

Bramkarz – Błażejewski Nikodem

Lewe rozgrywanie – Pepliński Marcin

Środek rozegrania – Petlak Dawid

Prawe rozgrywanie – Jagielski Krzysztof

Lewe skrzydło – Aksamit Kacper

Prawe skrzydło – Szabat Jakub

Obrotowy – Sladkowski Jakub

MVP – Petlak Dawid

Król Strzelców – Pepliński Marcin – 22 bramki