Czy Górnik ma szansę na grę w europejskich pucharach? Sprawdź

0

Walka o czwarte miejsce w lidze trwa, a jest o co walczyć. Pozycja tuż za podium, okupowanym przez Lecha, Pogoń i Raków, daje bowiem szansę gry w Lidze Konferencji Europy UEFA.

Za nami 28. kolejka PKO Ekstraklasy, do mety pozostało 6 meczów, a szanse na zajęcie czwartego miejsca z kolejki na kolejkę maleją. Trzeba przyznać, że końcówka sezonu nie jest dla Górnika pomyślna.

Pechowe Wisły – brak szczęścia czy skuteczności?

Niedzielne spotkanie nie przyniosło Zabrzanom nawet jednego punktu. Walcząca o utrzymanie drużyna Wisły Kraków rozgromiła zabrzan 4:1. Trener, Jan Urban, przyczyny porażki doszukuje się w skuteczności zawodników, wspominając mecz z Wisłą Płock, która także zwyciężyła Górnika, jednak trzeba przyznać, że naszym zdecydowanie nie dopisywało szczęście.

– Od razu przyszedł mi do głowy mecz w Płocku, kiedy było podobnie, bo to my stwarzaliśmy sytuacje, a przeciwnik strzelał bramki. Wydaje mi się, że musimy takie okazje po prostu lepiej wykorzystywać, bo jeśli nie, to życie pokazuje, że płacimy zbyt wysoką cenę za to, iż tego nie robimy – tłumaczy.

Prestiżowe rozgrywki

Liga Konferencji to coroczne rozgrywki klubów piłkarskich, organizowane przez UEFA. Kluby mogą ubiegać się o udział w rozgrywkach na podstawie wyników w krajowych ligach i pucharach. Jest to trzeci poziom europejskich pucharów, po Lidze Mistrzów i Lidze Europy.

Czy są jeszcze dla Górnika szanse?

Czy Górnicy mogą jeszcze zawalczyć o puchary? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Teoretycznie tak: zajmujemy 8 miejsce, z 37 punktami, zakładając scenariusz, że wygramy wszystkie 6 meczów, Lechia (obecnie na 4 miejscu) nie zdobędzie 9 punktów, Wisła i Radomiak nie zdobędą 13, a Piast 14 – mamy szanse.

Teraz praktyka – w praktyce ostatnie 6 meczów to 4 porażki, 1 remis i 1 zwycięstwo. Górnicy musieliby wierzyć w cuda, mając nadzieję na grę w pucharach. Na ten moment jest z czego wyciągać wnioski i podjąć walkę w kolejnym sezonie.

fot. gornikzabrze.pl

Czy to koniec kariery Lukasa Podolskiego w Górniku Zabrze?

0

Były mistrz świata, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, trafił w 2021 do bliskiego jego sercu Górnika Zabrze. Transfer niemieckiego piłkarza określano nawet jako największy transfer w historii Ekstraklasy.

Piłkarz dotrzymał danego słowa i na ten moment ma na koncie 20 meczy, w których zdobył 5 bramek. Z każdym meczem Podolski udowadnia, że – mimo 36 lat – dalej potrafi być skuteczny na boisku.

Fakt ten nie umyka również innym klubom, także tym zza oceanu. Zawodnikiem interesują się kluby z Azji czy USA. Propozycję Podolski miał dostać również z jednego z krajów arabskich.

Napastnik ma podpisany z Górnikiem kontrakt na jeden sezon. Czy zostanie na kolejny? Tego nie wiemy.

– Pewne jest tylko to, że chcę dalej grać w piłkę. Nie zamierzam po tym sezonie kończyć kariery. Zdrowie jest, ochota jest. Kocham futbol i będę grał dalej – mówi dla WP Sportowe Fakty piłkarz Górnika.

fot. Górnik Zabrze

Klubowy autokar zaskoczył fanów, pojawili się zawodnicy

0

Jednym z elementów promocji niedzielnego meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza są spotkania z kibicami. Zabrzanie sprawili im niespodziankę odwiedzając klubowym autokarem kilka miejsc. 

Pięknie obrandowany autokar można było spotkać między innymi w centrum Zabrza (Plac Wolności), przy ul. 3-go Maja (okolice pomnika Braci Górniczej), na osiedlu Janek oraz pod kopalnią Sośnica. W części lokalizacji na kibiców czekali Robert Dadok oraz Piotr Krawczyk, w innych z kolei Marcin Wodecki wraz z Michałem Rostkowskim. 

– Była to pierwsza tego typu akcja, ogłoszona w krótkim czasie przed startem, tym bardziej cieszymy się, że w każdym miejscu na delegację „Trójkolorowych” czekała spora grupka kibiców. Nie odeszli oni z pustymi rękami. Fani Górnika otrzymali bowiem upominki i gadżety. Oczywiście tematem przewodnim był niedzielny mecz z Bruk-Betem Termalicą, więc wszystkich fanów zapraszaliśmy na mecz. – czytamy na stronie internetowej Górnika.

fot. Bartek Perek / gornikzabrze.pl

Jan Urban tłumaczy porażkę Górnika z Wartą. Winna murawa

0

Górnik Zabrze w ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy stoczył bój z drużyną Warty Poznań. Mimo zaciętej walki zabrzanie wrócili do domu bez punktów.

Warta zdecydowanie nie była faworytem spotkania broni punkty u siebie. Ważne punkty, bo piłkarze z Wielkopolski walczą o utrzymanie. Co zatem zadecydowało, że będący po przeciwnej stronie tabeli czternastokrotny mistrz Polski przegrał?

Współczuję im, jako były piłkarz

Odpowiedź ma trener Jan Urban. Doświadczony szkoleniowiec tłumaczy porażkę złym stanem murawy: „(…) każdy ma swój cel, ale jak widzę te pola ryżowe na których zawodnicy muszą grać… naprawdę im współczuję, jako były piłkarz. Na takim boisku górę biorą cechy wolicjonalne, charakter, przypadek. Nie ma wielkiej przyjemności z gry. Przypominam sobie mecze w Gliwicach, gdzie było pół sytuacji, ale nie mówię tego żeby nas usprawiedliwić. Powinno to troszeczkę inaczej wyglądać. Jak zostaną trzy kolejki do końca, to pewnie będziemy mieli wszędzie super murawy, no ale wtedy będą już wakacje.”

Dostosowaliśmy się jak kameleon

Trener Warty ma swoje zdanie na ten temat: „Oddaliśmy sporo strzałów w przeciwieństwie do Górnika, bo oprócz strzałów Podolskiego i golem, nie przypominam sobie jakichś interwencji naszego bramkarza. Jeśli trener Urban mówił o złym stanie boiska, to na pewno miał rację. Widział wiele boisk, że ma skalę porównawczą, to po pierwsze. Po drugie, potrafiliśmy się do takich warunków dostosować jak kameleon.” – komentuje.

fot: wartapoznan.pl

Kolejne inwestycje w infrastrukturę sportową w Zabrzu

Na terenie byłego stadionu KS Koksownik, pozyskanego od JSW „Koks” powstaje boisko o wartości 9 mln zł.

Obiekt będzie służył młodym sportowcom Akademii Piłkarskiej Górnika Zabrze oraz młodzieży III Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi w Zabrzu. Przygotowana została już murawa. Końca dobiegają także prace związane z zasilaniem elektrycznym i oświetleniem obiektu.

Inwestowanie w młodzież jest jednym z priorytetów naszego samorządu. Tym bardziej cieszy mnie postawa wychowanków zabrzańskich klubów w ostatnim meczu Górnik Zabrze ze Stalą Mielec. Brawa dla Daniel Bielica, który zaczynał swoją piłkarska karierę w MKS Zaborze, a kontynuuje ją w Górnik Zabrze S.A.! Brawa także dla Lukasa Podolskiego oraz Bartosza Nowaka, którzy zdecydowali o wygranej „Trójkolorowych” – komentuje Małgorzata Mańka-Szulik.

Już w sobotę pierwszy mecz. Górnik gotowy na nową rundę

0

To już ostatni etap przygotowań do rundy rewanżowej. Zabrzanie przygotowują się na własnych boiskach treningowych.

Do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy zabrzanie wracają w sobotę (5 lutego). Pierwszy gwizdek w Mielcu zaplanowano na godzinę 15:00. Górnicy po intensywnym obozie w Belek i sobotnim sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała otrzymali od trenera chwilę czasu na regenerację i czas z bliskimi po dwutygodniowej rozłące i do zajęć powrócili we wtorek.

Aż do piątku przygotowywać się będą na nowej podgrzewanej płycie na kompleksie treningowym Areny Zabrze. Na szczęście – dzięki wspomnianemu systemowi podgrzewania – nie mogą narzekać na warunki, nawet jeśli treningom towarzyszą opady śniegu.

Zabrzańskie piłkarki podejmą współpracę z Górnikiem Zabrze

0

Wtorek 1.02.2022 r. był wyjątkowym dniem dla Kobiecego Klubu Sportowego Zabrze. W sali zabrzańskiego ratusza odbyło się bowiem spotkanie przedstawicieli stron uczestniczących w projekcie przyłączenia go do Akademii Górnika Zabrze.

Udział w nim wzięli m.in.: prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik, przewodniczący Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Rady Miasta Zabrze Damian Trześniewski, prezes KKS Zabrze Agnieszka Pluskota oraz reprezentant Akademii Górnika Zabrze Tomasz Rogalski.

– Myślę, że to bardzo ważny dzień. Po 20 latach ciężkiej pracy możemy stawiać mocniejsze akcenty w kobiecej piłce. Cieszę się, że w szeregach Górnika Zabrze jest miejsce dla młodych dam. Kobiety pokażą, że potrafią walczyć. Jestem pełna podziwu dla konsekwencji całego klubu. Pokazuje to siłę naszego miasta bo nie ma Zabrza bez piłki i Górnika i nie ma Górnika bez Zabrza. Czekamy z niecierpliwością na wasze przyszłe zwycięstwa – komentowała podczas wydarzenia prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.

– Jesteśmy zadowolone, że klub, który rozbudowujemy od lat możemy połączyć z tak silnym partnerem jak Górnik Zabrze. Dziękujemy za zaufanie, którym nas obdarzono. To właśnie ciężka praca skutkuje właśnie połączeniem kobiecej piłki rozwoju – powiedziała prezes Agnieszka Pluskota.

Kooperacja Górnika z KKS-em w przyszłości pozwoli zwiększyć liczebność klubu a także zainteresowanie piłką kobiecą dziewczyn z Zabrza i regionu. Widzimy ogromny potencjał w zabrzankach. Kluby mają także wspólny cel aby zabrzańska kobieca piłka nożna pięła się w górę po tabeli rozgrywek.

– Jako akademia chcemy pogratulować jubileuszu dwudziestolecia działalności KKS Zabrze. Mocno promujecie piłkę kobiecą w naszym mieście, ale także w całym regionie. Po wspólnych rozmowach chcemy podjąć się ścisłej współpracy na rzecz kobiecej piłki nożnej wykorzystując ogromny potencjał, który w przyszłości zaowocuje wspaniałymi wynikami sportowymi. Dzięki naszej współpracy chcemy także wykorzystać nasze lata doświadczenia w trenowaniu młodych talentów piłkarskich, jednocześnie promując kobiecą piłkę pod naszą marką – stwierdził podczas wydarzenia Tomasz Rogalski.

Przypomnijmy, że obchodzący w tym roku jubileusz Kobiecego Klubu Sportowego Zabrze to drużyna piłki nożnej kobiet, założona 15 marca 2002 roku. Pierwotnie klub występował pod nazwą KS Zaborze Zabrze, jednak od 2005 roku został on przemianowany na KKS Zabrze.

Arkadiusz Szymanek Prezesem Zarządu Górnika Zabrze

0

Nowy sternik 14 – krotnych Mistrzów Polski ma 52 lata. Pochodzi z Częstochowy. Dotychczas pełnił funkcję prezesa Ajaksu Częstochowa, klubu, który w ostatnich latach może pochwalić się sporymi sukcesami w zakresie szkolenia młodzieży. Arkadiusz Szymanek jest jednocześnie członkiem Prezydium Podokręgu Częstochowa oraz zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Zawodowo związany jest z Politechniką Częstochowską, na której profesor Szymanek pełni funkcję kierownika ds. rozwoju. 

– Bardzo serdecznie dziękuję Radzie Nadzorczej i właścicielowi Górnika za powołanie na tą zaszczytną funkcję. Górnik Zabrze to wielka historia i odpowiedzialność. Będę starał się spełnić oczekiwania wszystkich Państwa zarówno pod kątem organizacyjnym, jak i sportowym – powiedział tuż po nominacji nowy Prezes Górnika. 

– Arkadiusz Szymanek to doświadczony działacz sportowy i sprawny manager. Tym samym zarząd Górnika Zabrze będzie działać w składzie: Arkadiusz Szymanek, Tomasz Masoń i Małgorzata Miller-Gogolińska. Jestem przekonana, że wspólnie z trenerem Janem Urbanem i całym zespołem dołożą wszelkich starań byśmy wszyscy jako kibice „Trójkolorowych” mogli być dumni z naszej drużyny. – powiedziała Małgorzata Mańka – Szulik, Prezydent Miasta Zabrze.

Stadion Śląski szykuje się na Mistrzostwa Świata Sztafet 2021

0

1 i 2 maja podczas World Athletics Relays Silesia21 czyli lekkoatletycznych mistrzostw świata sztafet, do rywalizacji stanie blisko 150 zespołów sztafetowych. Czeka ich prawdziwy sprawdzian własnych umiejętności.

Kocioł Czarownic ma powody do świętowania. World Athletics Relays Silesia21 to pierwszy przystanek przed olimpiadą w Tokio, otwierający niezwykły sezon lekkoatletyczny. 1 i 2 maja Stadion Śląski odwiedzi ponad 150 zespołów sztafetowych, które zawalczą o złoto podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata sztafet. Z pewnością maj będzie miesiącem lekkoatletyki dla naszego regionu, co również podkreśla marszałek województwa śląskiego – Jakub Chełstowski.

To ważne wydarzenie, pierwsze tak duże zawody lekkoatletyczne o zasięgu globalnym po wybuchu pandemii. Dla naszego regionu to zaszczyt gościć tak prestiżową i wielką międzynarodową imprezę. Oczywiście w ślad za tym kroczy też ogrom wyzwań. Dziś na miesiąc przed mistrzostwami przygotowania przebiegają pełna parą. W maju pokażemy, że na Śląsku potrafimy organizować wspaniałe sportowe wydarzenia, nawet w tak trudnych czasach. Proszę pamiętać, że w maju dwukrotnie na Stadionie Śląskim będziemy gościć najlepszych lekkoatletów. Cztery tygodnie po World Athletics Relays odbędą się bowiem Drużynowe Mistrzostwa Europy – zaznacza marszałek Jakub Chełstowski.

Na Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata Sztafet (1-2 maja br.) nie zabraknie polskich gwiazd sportu. Kogo możecie się spodziewać? Cóż, mamy dla Was małą podpowiedź. Ambasadorka Sportu Śląskiego, raciborzanka, która kilka tygodni temu wywalczyła srebro halowych mistrzostw Europy w biegu na 400 metrów, a w samym półfinale poprawiła własny rekord Polski – wiecie o kim mowa? Oczywiście chodzi o Justynę Święty-Ersetic.

Mówiłam, że rekord Polski jest w moim zasięgu i nie pomyliłam się. Było bardzo dobrze, czułam się świetnie. Wiem jednak, że przede mną kolejny ważny etap przygotowań do igrzysk. Wracam do treningów i niebawem staję do rywalizacji na moim ulubionym stadionie, na mojej bieżni. W końcu mieszkam dwa kroki stąd. Na Stadionie Śląskim biega mi się wybornie. Mam z tego obiektu same dobre wspomnienia i jestem spragniona pisania kolejnych historii. Już 1 i 2 maja razem z dziewczynami ze sztafety postaramy się o świetne bieganie. Powalczymy o obronę pierwszego miejsca z Jokohamy, z 2019 roku i po raz kolejny będziemy chcieli pokonać Amerykanki – obiecuje Święty-Ersetic.

Imprezę będą promować również inne gwiazdy polskiej lekkoatletyki, które specjalizują się w odmiennych dyscyplinach. Dobrym przykładem jest rekordzista kraju w skoku o tyczce, multimedalista mistrzostw świata i Europy, Piotr Lisek.

Siła jest w drużynie a biało-czerwona drużyna jest jedna. Wprawdzie w pierwszy weekend maja wystartują w Chorzowie sami sprinterzy ale my – lekkoatleci reprezentujący konkurencje techniczne – bardzo mocno trzymamy kciuki za naszych kolegów z reprezentacji Polski. To przecież szansa dla nich na  olimpijską kwalifikację – dodał Piotr Lisek.

Lekkoatletyczne mistrzostwa świata mają ogromne znaczenie dla sztafeciarzy, zwłaszcza polskiego, męskiego zespołu 4 x 400 metrów. Dlaczego? World Athletics Relays Silesia21 to impreza kwalifikacyjna do tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio!

Ze startu w halowych mistrzostwach Europy wykluczyła nas pandemia. Po powrocie do zdrowia czas na regenerację i mocny trening. Po tych wydarzeniach, które dotknęły nas podczas mistrzostw Europy wrócimy mocniejsi. Nie poddamy się. Start na Stadionie Śląskim będzie teraz naszym celem numer jeden. Walka o igrzyska, do tego na własnym obiekcie – to dodaje motywacji – podkreśla Jakub Krzewina, halowy rekordzista świata w sztafecie 4 x 400 metrów.

Sportowcy mogą liczyć na doping ze strony maskotek imprezy, którymi zostały aż cztery zwierzęta – gepard Maji, struś Sprinter, lemur Julian oraz żyrafa Lunani. Zgadza się, są to mieszkańcy śląskiego Ogrodu Zoologicznego.

Stadion Śląski nie mógł wymarzyć sobie lepszej imprezy niż tegoroczne World Athletics Relays Silesia21! To właśnie w tym roku Kocioł Czarownic obchodzi swoje 65-lecie.  Przypominamy, że chorzowski stadion przeszedł gruntowną modernizację, a od 2020 roku stał się Narodowym Stadionem Lekkoatletycznym. To właśnie w tym miejscu w latach 60. XX wieku legendarna Irena Szewińska pobiła swój rekord.

Stadion Śląski ma aspiracje być jednym z najważniejszych obiektów lekkoatletycznych świata. Organizacja mistrzostw sztafet jest pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu. Przez lata byłem trenerem lekkoatletycznym i  z całą stanowczością mogę zapewnić, że biegi sztafetowe, które będą 1 i 2 maja królować na Stadionie Śląskim, to jedne z najbardziej efektowych i emocjonujących punktów każdych zawodów lekkoatletycznych – zaznacza prezes stadionu Jan Widera. 

World Athletics Relays Silesia 21 czyli lekkoatletyczne mistrzostwa świata sztafet już 1 i 2 maja na Stadionie Śląskim!

Lodowisko przy ul. Powstańców Śląskich otwarte codziennie

0

Przypominamy, że otwarte jest miejskie lodowisko, usytuowane przy ul. Powstańców Śląskich 4. Można z niego korzystać codziennie, w godz. 10.00 – 21.00. Zabrzanie za wstęp na taflę zapłacą 2 zł.

Goście spoza Zabrza za godzinę jazdy zapłacą 5 zł, a uprawnieni do zniżki – 3 zł. Korzystający z tafli mogą również na miejscu wypożyczyć łyżwy. Ich wynajęcie kosztuje 7 zł. Każdego dnia, w godz. 13.00 – 14.00, zaplanowano przerwę techniczną.

Lodowisko ma 300 m kw. powierzchni. Realizator przedsięwzięcia, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zabrzu zapewnia, że korzystanie  z niego jest bezpieczne. Pracownicy pilnują bowiem, by liczba jeżdżących na łyżwach gwarantowała zachowanie koniecznego w dobie epidemii koronawirusa dystansu.

Piękne zwycięstwo trójkolorowych! Górnik – Raków 4:1

0

Górnik Zabrze pomimo straty gola w pierwszych minutach odwrócił losy meczu i pokonał Raków Częstochowa aż 4:1. Bohaterem spotkania został Igor Angulo, który zdobył dwa gole i dołożył asystę. Pozostałe gole dla zabrzan padły po pięknej akcji Jimeneza oraz samobójczym trafieniu Jacha.

Przed tym spotkaniem trudno było wyłonić faworyta. Górnik i Raków dzieliły w ligowej tabeli jedynie trzy punkty, a w poprzedniej kolejce drużyny uległy swoim przeciwnikom – odpowiednio Wiśle Płock i Zagłębiu Lubin. Bezpośrednie starcia pomiędzy oboma zespołami w rundzie zasadniczej padały łupem gospodarzy. Można więc było mieć nadzieję, że i tym razem komplet punktów pozostanie w Zabrzu, co znacząco przybliżyłoby „Trójkolorowych” do osiągnięcia celu na końcówkę tego sezonu, jakim jest zwycięstwo w grupie spadkowej. 

Spotkanie rozpoczęło się bardzo niefortunnie dla drużyny gospodarzy. W pierwszej akcji meczu Raków oddał wydawałoby się niegroźny strzał, który zablokował Wiśniewski. Niestety piłka trafiła w rękę obrońcy i po wideoweryfikacji arbiter wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Schwarz i bardzo pewnie umieścił piłkę w dolnym rogu bramki. Górnik momentalnie ruszył do odrabiania strat. Pierwszy celny strzał zabrzanie oddali w 8. minucie. Janža dośrodkował piłkę idealnie na głowę Giakoumakisa, a Grek uderzył dobrze, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Gliwa. Kolejne próby Jimeneza i Vasilantonopulosa były niecelne. 

W 20. minucie próby przyniosły w końcu skutek. Po podaniu Jimeneza w pole karne Angulo odwrócił się z piłką i oddał precyzyjny strzał w długi róg. Kilkadziesiąt sekund później w dobrej sytuacji znalazł się, ale uderzył wprost w bramkarza. Po okresie kilkunastu minut przewagi Górnika do głosu znów doszli goście. Najpierw Brown Forbes w niezłej sytuacji podał za plecy swojego kolegi z zespołu, a chwilę później jego strzał z niewielkiej odległości zablokowany. Do końca pierwszej połowy przeważał Raków. Goście próbowali wykorzystać jedną ze swoich najmocniejszych stron, czyli stałe fragmenty gry. Jednak „Trójkolorowi” pod tym względem radzili sobie dość dobrze. Górnik kilka razy mógł wyjść z obiecującym kontratakiem, ale brakowało dokładności w rozegraniu. 

fot. Dariusz Hermiersz/Górnik Zabrze

Pierwszy kwadrans drugiej części gry długo nie przynosił ciekawych sytuacji. Jego ostatnie minuty miały jednak ogromny wpływ na dalszy przebieg meczu. Najpierw w 58. minucie Schwarz dośrodkował z rzutu wolnego idealnie na nogę Jacha. Obrońca uderzył jedynie w boczną siatkę. W odpowiedzi Janža zagrał na głowę Angulo, a napastnik Górnika oddał strzał, który odbił Gliwa. O piłkę do samego końca walczył Krawczyk w efekcie czego uniemożliwił bramkarzowi Rakowa skuteczną interwencję. We wszystko wmieszał się jeszcze Jach, który skierował piłkę do własnej bramki. W odpowiedzi po kolejnym stałym fragmencie gry okazję mieli goście. Strzał głową Petraška obronił Chudy. „Górnicy” dążyli do podwyższenia prowadzenia i być może zamknięcia meczu. W 72. minucie Manneh oddał strzał z dystansu. Gliwa odbił piłkę, dopadł do niej Angulo i „na raty” trafił do siatki. 

Częstochowianie nie zamierzali odpuszczać. W drugiej połowie zdecydowanie lepiej wykonywali oni stałe fragmenty gry, po których stwarzali największe zagrożenie. Po jednym z rzutów rożnych powinien paść gol, ale Jach z metra przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę później po zagraniu z lewej strony piłka trafiła do Tudora, który z okolic 11. metra nie trafił w bramkę. Goście nie byli w stanie zdobyć gola kontaktowego, a w 86. minucie Górnik podwyższył prowadzenie. Angulo zagrał krótko do Jimeneza, ten wbiegł w pole karne, fantastycznie minął obrońcę i pewnie wykończył akcję. W 90. minucie doszło jeszcze do zamieszania pod bramką Górnika, po którym piłkę z linii bramkowej wybił Wiśniewski. Końcowym akcentem meczu było zablokowane uderzenie Bochniewicza. Górnik po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał wysoko Raków Częstochowa i awansował na 9. miejsce w ligowej tabeli.

fot. Dariusz Hermiersz/Górnik Zabrze

Źródło: Górnik Zabrze

Oficjalnie: Górnik Zabrze dokończy sezon w komplecie

0

To już pewne. Górnik podpisał aneksy z siedmioma piłkarzami, których umowy obowiązywały do końca czerwca. Zabrzanie dokończą więc sezon z niezmienioną kadrą – czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Aneksy podpisali wszyscy zawodnicy, którym zaproponowano przedłużenie umów, a ich kontrakty miały wygasnąć właśnie dzisiaj 30 czerwca. Wspomniane aneksy dotyczą:  Igora Angulo, Erika Jirki, Greków Stavrosa Vasilantonopoulosa i Georgiosa Giakoumakisa oraz Polaków Szymona Matuszka, Davida Kopacza i Kamila Zapolnika. Warto przypomnieć, że już wcześniej w związku ze spełnieniem zapisów automatycznie przedłużona została umowa Martina Chudego. 

Na mocy porozumień zawodnicy będą reprezentowali Górnika do końca bieżącego sezonu. Będą oni mogli zagrać we wszystkich lipcowych meczach: – Zależało nam na tym, aby sezon dokończyć tym samym składem, który tak udanie prezentuje się w tym roku. Bardzo szybko, bo już kilkanaście dni temu osiągneliśmy z wszystkimi ustne porozumienia. W ostatnich dniach wszystko zostało sformalizowane – powiedział Dariusz Czernik, prezes zarządu Górnika Zabrze. 

Do zakończenia sezonu pozostały cztery mecze. Ostatni z nich rozegrany zostanie 18 lipca w Zabrzu z Zagłębiem Lubin. 

Źródło: Górnik Zabrze