Wczoraj wieczorem kilkusetosobowa grupa zamaskowanych chuliganów zaatakowała komisariat policji w Knurowie. Po godzinie 21 skierowali się oni w stronę siedziby knurowskiej policji i obrzucili funkcjonariuszy kostką brukową, kamieniami i koktajlami Mołotowa. W odpowiedzi policjanci użyli pałek, miotaczy gazu, broni gładkolufowej i armatek wodnych. Grupa 30 najbardziej agresywnych pseudokibiców została już zatrzymana, jednak trwa analiza zapisów monitoringu, w wyniku której mają zostać zatrzymani kolejni chuligani.
Do tej pory zatrzymano 30 osób biorących udział w starciu z policjantami, w wyniku których rannych zostało łącznie 14 funkcjonariuszy. Zniszczeniu uległo również 5 radiowozów i jeden samochód prywatny.
Przypomnijmy, że wczorajsze starcie przed komisariatem policji w Knurowie to efekt zamieszek podczas sobotniego meczu Concordii Knurów z Ruchem Radzionków. Podczas meczu pseudokibice drużyny z Knurowa zaczęli rzucać na murawę niebezpieczne przedmioty – kiedy nie pomogły ostrzeżenia i apele o zachowanie spokoju sędzie zdecydował się przerwać mecz. To jeszcze bardziej rozwścieczyło knurowian, którzy wtargnęli na boisko i próbowali zaatakować kibiców Ruchu Radzionków. Kiedy w stronę policjantów próbujących opanować sytuację zaczęły lecieć petardy i race zdecydowano o użyciu środków przymusu bezpośredniego, czyli broni strzelającej gumowymi pociskami. Jedna z kul trafiła w szyję 27-letniego Dawida, który pomimo szybkiej reanimacji zmarł.
fot. KMP Gliwice