Podawał się za swojego brata, próbując uniknąć mandatu

We wtorek w trakcie patrolu na ulicy Bytomskiej policjanci zabrzańskiej drogówki zauważyli skodę, której kierowca zignorował znak nakaz jazdy w prawo. Samochód został zatrzymany do kontroli, w której trakcie okazało się, że kierowca ma coś do ukrycia.

Kierowca skody nie miał przy sobie dokumentów, jednak obecne przepisy prawa nie wymagają tego. Mężczyzna został poproszony przez policjantów o podanie swoich danych osobowych w celu ustalenia jego tożsamości. Po krótkiej weryfikacji policjanci zorientowali się, że podawane przez mężczyznę dane nie należą do niego.

Wtedy mężczyzna przyznał, że podawał dane swojego młodszego brata, ponieważ sam nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Za zignorowanie znaku nakaz jazdy w prawo, 31-letni mieszkaniec Gliwic został ukarany mandatem, który przyjął. W związku z kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz wprowadzeniem policjantów w błąd co do danych osobowych zostanie skierowany wobec niego wniosek do sądu o ukaranie.

Kodeks wykroczeń art. 65.  [Wprowadzanie w błąd organu państwowego lub instytucji]

§  1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:
1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

§  2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

Media Społecznościowe

0FaniLubię
3,912ObserwującyObserwuj
0SubskrybującySubskrybuj

Nowe informacje