Zabrzańscy policjanci po raz kolejny prowadzili akcję Bezpieczny Pieszy

Zabrzańscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, prowadzą dzisiaj na terenie naszego miasta kolejne działania Bezpieczny Pieszy. Policjanci zwracają uwagę na zachowania kierowców w stosunku do pieszych, ale tym razem szczególnie przyglądają się, czy sami piesi nie łamią zasad przepisów ruchu drogowego.

Aby zwiększyć bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego, oprócz codziennych kontroli drogowych policjanci cyklicznie prowadzą także różnego rodzaju działania drogowe. Jedną z takich policyjnych akcji są działania „Bezpieczny Pieszy”, które dziś od rana prowadzi zabrzańska drogówka. Działania te ukierunkowane są przede wszystkim na zwiększenie bezpieczeństwa pieszych. Policjanci prowadzą więc wzmożone kontrole stosowania się przez pieszych do przepisów ruchu drogowego.

Po raz kolejny apelujemy do kierowców i pieszych! Tylko przestrzeganie przepisów ruchu drogowego w połączeniu z rozsądkiem i rozwagą, mogą nas ustrzec przed kalectwem lub utratą życia. A odpowiedzialność za bezpieczeństwo spoczywa na wszystkich użytkownikach drogi.

Ukradł telefon oraz 20 zł. Zastraszył nożem i łyżką do zmiany opon

Do zdarzenia doszło w niedzielę w jednym z mieszkań w centrum miasta. W pewnym momencie do mieszkania, w którym odbywała się libacja alkoholowa wszedł 27-latek i używając noża oraz łyżki do zmiany opon, zastraszył pokrzywdzonego, żądając oddania telefonu oraz gotówki. Ponadto groził mu śmiercią, jeśli ten zawiadomi o przestępstwie policję.

Poinformowani o zdarzeniu zabrzańscy policjanci kilka godzin później zatrzymali podejrzanego i osadzili go w policyjnym areszcie. Jak się okazało, zatrzymanym był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało, że miał on w organizmie ponad promil alkoholu.

Policjantom udało się też odzyskać skradziony telefon, który sprzedany został do lombardu. Ponadto mundurowi zatrzymali 36-letnią mieszkankę Zabrza, która pomogła sprzedać skradziony telefon. Jak się okazało, zatrzymana kobieta tego dnia również spożywała alkohol z pokrzywdzonym, w mieszkaniu gdzie doszło do rozboju.

Wobec podejrzanego o rozbój 27-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu do 20 lat więzienia. Zatrzymana 36-latka usłyszała zarzut dotyczący paserstwa, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Znęcał się nad partnerką, przystawiał jej nóż do gardła i groził śmiercią

Najbliższe trzy miesiące, 33-latek zatrzymany przez policjantów z zabrzańskiej trójki, spędzi w areszcie śledczym. Decyzję o tymczasowym aresztowaniu w poniedziałek wydał sąd. Mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie nad partnerką. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu III Policji w Zabrzu zatrzymali 33-latka, który od ponad roku znęcał się nad swoją 31-letnią partnerką. Para mieszkała w Zabrzu od roku, a zebranych przez mundurowych informacji wynikało, że mężczyzna już wcześniej znęcał się nad partnerką fizycznie i psychicznie. Podejrzany dopuszczał się przemocy, przeważnie będąc pod wpływem alkoholu lub narkotyków. W trakcie napadów agresji bił pokrzywdzoną, groził jej pozbawieniem życia, a nawet przykładał jej nóż na gardła.

Pasmo przemocy przerwali policjanci. Po zebraniu materiału dowodowego przez kryminalnych, 33-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut znęcania się nad partnerką. W poniedziałek na podstawie zebranego materiału dowodowego zabrzański sąd zdecydował się na zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

Policja – obok przedstawicieli jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, oświaty i ochrony zdrowia – jest zobowiązana do podejmowania działań w przypadku podejrzenia wystąpienia zjawiska przemocy w rodzinie. Działanie te podejmowane są w ramach procedury „Niebieskiej Karty”.

Wykorzystywał, dawał jej narkotyki i namawiał do prostytucji. Ile dostał?

Śląscy „łowcy głów” zatrzymali mężczyznę, który ścigany był za przestępstwa o charakterze pedofilskim. Sprawca wielokrotnie wykorzystał dziewczynkę, której wiek nie przekraczał 15 lat oraz namawiał ją do prostytucji, ułatwiając ten proceder.

Dodatkowo przekazywał jej narkotyki. Dzięki szczegółowym czynnościom i ustaleniom, które obejmowały również współpracę z duńską policją, śledczy zatrzymali w Częstochowie zaskoczonego 31-latka który, decyzją częstochowskiego sądu spędzi najbliższe 2 lata i 7 miesięcy za kratami.

Śledczy ustalili, że na przełomie 2019 i 2020 roku 31-latek wiele razy dopuścił się obcowania z dziewczynką, która nie skończyła 15 lat. Dodatkowo, w zamian za to, dawał jej różne narkotyki. Mniej więcej w tym samym czasie wielokrotnie namawiał ją również do uprawiania prostytucji. Chciał ułatwić dziewczynce ten proceder, zakładając jej profil na portalu randkowym oraz pośrednicząc i poszukując dla niej osób, które chciałyby się z nią spotykać.

Sprawa ta początkowo była prowadzona przez częstochowską komendę. W listopadzie 2023 roku zajęli się nią stróże prawa z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Mundurowi ustalili, że mężczyzna odpowiadający za opisane przestępstwa ukrywa się przed organami ścigania i wyjechał do Danii. Tam miał być zatrudniony jako pracownik budowlany. Gdy śledczy uzyskali tę informację, zwrócili się o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz listu gończego za sprawcą. W międzyczasie nawiązali współpracę z duńską policją, która na wniosek katowickich policjantów, również włączyła się w tę sprawę i wykonywała niezbędne ustalenia.

W styczniu 2024 roku mundurowi ustalili, że mężczyzna wrócił do Polski i najprawdopodobniej ukrywa się na terenie częstochowskiego Rakowa. Szczegółowe i wnikliwe działania śląskich „łowców głów” doprowadziły do ustalenia dokładnego adresu mężczyzny, a w efekcie do jego zatrzymania. Policjanci zapukali do jego drzwi pod koniec stycznia. 31-latek był bardzo zaskoczony wizytą mundurowych. Podczas zatrzymania nie stawiał oporu. Mężczyzna trafił już do aresztu, gdzie spędzi najbliższe 2 lata i 7 miesięcy. Taką karę pozbawienia wolności zasądził wobec niego częstochowski sąd.

Potrącił mężczyznę. Okazało się, że jest pijany i ledwo stał na nogach

0

Niedzielne popołudnie. Jeden z zabrzańskich policjantów – Jarosław Gołąbek – usłyszał zza okna hałas. Kiedy przez nie wyjrzał, zobaczył uszkodzony samochód marki renault oraz jego kierowcę, który po wyjściu z samochód ledwo stał na nogach. Nieopodal miejsca zdarzenia leżał ranny mężczyzna.

Policjant natychmiast postanowił zareagować. Wyszedł na zewnątrz i zobaczył, że nietrzeźwy kierowca, choć sam ledwo potrafił utrzymać równowagę, to próbował jeszcze podnieść rannego mężczyznę. Policjant natychmiast mu przerwał, po czym sam udział rannemu pomocy. Zabezpieczył też pojazd, wyciągając z niego kluczyki oraz nakazał kierowcy pozostać na miejscu, gdy ten chciał się oddalić.

Kiedy na miejsce przyjechali policjanci będący w służbie, okazało się, że kierownica miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ranny mężczyzna trafił do szpitala ze złamaną miednicą, a 36-latek został zatrzymany. Teraz dalszym jego losem zajmie się sąd. Za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 4,5 lat pozbawienia wolności.

Kradli prąd na Nocznickiego, Buchenwaldczyków i Trębackiej. Grozi im do 5 lat

0

Zabrzańscy policjanci prowadzili wczoraj działania dotyczące kradzieży energii elektrycznej. W wyniku podjętych kontroli ujawnili 3 nielegalne podłączenia na ulicy Nocznickiego, Buchenwaldczyków i Trębackiej. Sprawcom kradzieży grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a także obowiązek uiszczenia opłaty za nielegalny pobór, której wysokość może wynieść od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Policjanci z zabrzańskiej komendy przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie nielegalnego poboru energii elektrycznej. Jak się okazało, właściciele mieszkań przy ulicy Nocznickiego, Buchenwaldczyków i Trębackiej kradli prąd.

Przypominamy, że kradzież prądu, zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Ponadto sprawcy będą musieli uregulować naliczoną przez dostawcę opłatę za nielegalny pobór, której wysokość wynosi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Nielegalne przyłącza stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających w danym budynku. W wielu przypadkach kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów bądź porażenia prądem nie tylko osób nielegalnie pobierających energię elektryczną, lecz również osób mieszkających w sąsiedztwie.

Kilkadziesiąt ciosów nożem. 24–latek nie żyje, zabił go młodszy brat

0

Kara dożywotniego pozbawienia wolności grozi 21-letniemu mieszkańcowi Zabrza. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa swojego o trzy lata starszego brata. Trzy najbliższe miesiące sprawca spędzi w areszcie.

W poniedziałek po godzinie 23.00 do dyżurnego zabrzańskiej komendy wypłynęła informacja o głośnej awanturze w jednym z mieszkań w centrum miasta. Na miejscu policjanci zastali 24-latka, który na ciele miał poważne obrażenia. Mundurowi udzielili mu pierwszej pomocy, następnie mężczyzna zabrany został to szpitala, gdzie zmarł podczas operacji.

Jak ustalono w toku prowadzonych działań, pomiędzy 24-latkiem, a jego 21-letnim bratem doszło do awantury, podczas której 21-latek zaatakował brata nożem kuchennym, zadając mu kilkadziesiąt ciosów. Obecnie w sprawie prowadzone są dalsze czynności dochodzeniowo-śledcze. Policjanci z komendy miejskiej pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności i dokładny przebieg tego zdarzenia.

Sąd Rejonowy w Zabrzu, przychylając się do wniosku Policji i prokuratury zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego o zabójstwo 21-letniego mieszkańca Zabrza.

Ukradli sprzęt wart 12 tysięcy złotych. Już wieźli sprzedać go na złom

0

Mundurowi z I Komisariatu Policji w Zabrzu zatrzymali w poniedziałek mężczyzn w wieku 25 i 55 lat, którzy kilka dni temu włamali się do jednego z garaży, skąd następnie ukradli formy cukiernicze oraz akumulatory.

Łączna wartość strat została wyceniona na 12 tysięcy złotych. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat I Policji w Zabrzu.

W poniedziałek po południu do I Komisariatu Policji w Zabrzu zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że ktoś włamał się do jego garażu, skąd następnie ukradł formy aluminiowe do wypiekania wafli. Zgłaszający dodał, że w rejonie ulicy Sienkiewicza widział dwóch mężczyzn z wózkiem, w którym znajdowały się formy. Policjanci wraz z mężczyzną natychmiast udali się we wskazany rejon w celu zatrzymania włamywaczy. Po chwili w wyniku podjętych poszukiwań mundurowi zatrzymali wskazanych sprawców, którzy znajdowali się na terenie jednego ze skupów złomu.

Zatrzymani 25 i 55-latek zostali doprowadzeni do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności, a o ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Dwóch Ukraińców pobiło 34-latka, po czym odjechali jego autem

Dwaj obywatele Ukrainy w wieku 18 i 42 lat, którzy konflikt ze znajomym postanowili rozwiązać przez pobicie go i zabieranie mu samochodu, zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców z zabrzańskiej komendy.

Na czas trwającego postępowania podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem oraz zakazem kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego. Za popełnione przestępstwo grozi im kara do 15 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło na ulicy Franciszkańskiej, w poniedziałek około godziny 22.00. 42-latek i 18-latek napadli znanego im 34-latka, ponieważ jak sami tłumaczyli, miał on składać nieprzyzwoite propozycje ich partnerkom.

Po tym, jak 34-latek został pobity, sprawcy zmusili go do oddania kluczyków jego samochodu marki kia, którym następnie odjechali. Zawiadomiona o zdarzeniu zabrzańska policja zatrzymała podejrzanych i osadziła w policyjnym areszcie. W trakcie czynności odzyskano skradziony pojazd, który sprawcy porzucili. Na czas prowadzonego postępowania, śledczy zastosowali wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci dozoru oraz zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego.

Nie odśnieżyłeś? Teraz zapłacisz nawet 3 tysiące złotych mandatu

Zimowa aura dała o sobie znać mieszkańcom naszego regionu. W związku z intensywnymi opadami śniegu przypominamy właścicielom i zarządcom budynków o obowiązku usuwania śniegu z dachu i chodników, a kierowcom o obowiązku odśnieżenia samochodu przed rozpoczęciem jazdy.

W ostatnich dniach w naszym regionie nasiliły się opady białego puchu. W związku z tym policjanci apelują do zarządców i właścicieli budynków, szczególnie wielkopowierzchniowych, o bieżące odśnieżanie dachów. Spadające z dachów sople lub ciężkie zwały śniegu mogą stanowić zagrożenie dla pieszych. Nie mniejszym zagrożeniem jest także pozostawienie zaśnieżonych chodników – ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości.

Niedopełnienie tych obowiązków jest zagrożone karami. Mówi o tym nie tylko ustawa  o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, czy prawo budowlane (kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności), ale także kodeks wykroczeń. Zgodnie z art. 117kw, kto nie utrzymuje czystości i porządku w obrębie nieruchomości, nie wykonuje swoich obowiązków lub nie stosuje się do wskazań i nakazów wydanych przez właściwe organy, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”.

Należy pamiętać, że osoba, na której ciążą przedmiotowe obowiązki, może również ponieść  odpowiedzialność cywilnoprawną za wypadki zaistniałe na obszarze swojej nieruchomości.

Zimowy obowiązek spoczywa także na kierowcach, a jest nim odśnieżanie samochodu. Zalegający śnieg i zaszronione szyby ograniczają widoczność, co negatywnie wpływa nie tylko na komfort jazdy, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo. Podczas oczyszczania auta  pamiętajmy także o tablicy rejestracyjnej, lusterkach i reflektorach świateł. O tym obowiązku mówi Ustawa Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 66 ust.1 pkt 1 i 5 pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Używanie pojazdu w ruchu ma również zapewniać dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu.

Niedopełnienie tego obowiązku może skutkować mandatem karnym w wysokości do 500 złotych.

– Za jazdę z „czapą” śniegu na dachu lub masce samochodu, a także z niewielką szparą wydrapaną w oblodzonej szybie, kierowcy grozi mandat w wysokości od 20 zł do nawet 3 tys. zł. Jeśli poruszamy się samochodem z nieodśnieżoną tablicą rejestracyjną lub zaśnieżonymi światłami, również możemy dostać mandat w wysokości kilkaset zł i 8 punktów karnych – przypomina asp. Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Nie mógł pogodzić się ze stratą ukochanej, więc… groził oblaniem kwasem

Policjanci z Komisariatu II Policji w Zabrzu zatrzymali 47-latka, który zastraszał swoją byłą partnerkę. Para rozstała się, a mężczyzna nie potrafił się z tym pogodzić. Gdy agresor zagroził, że obleje jej twarz kwasem, zdesperowana zgłosiła sprawę policji.

Zatrzymany usłyszał już zarzuty i trafił na trzy miesiące do aresztu. Jak ustalili śledczy, agresor groził kobiecie, że wyleje jej na twarz kwas. Okazało się również, że para nie znała się zbyt długo, bo zaledwie od września, jednak szybko postanowili razem zamieszkać. Mężczyzna w przeszłości był już karany za uporczywe nękanie, za co odbywał kare w systemie dozoru elektronicznego. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Nie przekraczaj granicy, za którą czeka Cię odpowiedzialność karna.

Czym jest groźba karalna? Jest to grożenie innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej. Warunkiem jest  to, że groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona.

Zwabili mężczyznę w umówione miejsce i dokonali na nim rozboju

0

Policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy zatrzymali 47-letniego mężczyznę, który podejrzani jest o rozbój. Zabrzanin wspólnie ze swoją znajomą pobili i okradli poznanego wcześniej przez kobietę 40-letniego zabrzanina.

Do zdarzenia doszło 13 października bieżącego roku. Od tego czasu zabrzańscy kryminalni prowadzili intensywne czynności zmierzające do ustalenia, a także zatrzymania sprawców napaści.

Pierwsza w tej sprawie zatrzymana została 36-letnia mieszkanka Zabrza. Teraz w ręce stróżów prawa wpadł 47-letni wspólnik kobiety. Mężczyzna usłyszał już zarzut, a we wtorek Sad Rejonowy w Zabrzu zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Decyzją sądu na wniosek śledczych 47-latek został aresztowany na okres trzech miesięcy. Za ten czyn grozi mu teraz do 15 lat więzienia.