W sobotę, 26 stycznia o godz. 15.30 w Zabrzu Prezydent RP Andrzej Duda weźmie udział w Karczmie Piwnej Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”. Planowane jest wystąpienie Prezydenta.
W sobotę, 26 stycznia o godz. 15.30 w Zabrzu Prezydent RP Andrzej Duda weźmie udział w Karczmie Piwnej Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność”. Planowane jest wystąpienie Prezydenta.
Podział mandatów w kraju jest następujący: opozycja zdobyła 248 mandatów (w tym 157 dla Koalicji Obywatelskiej, 65 dla Trzeciej Drogi i 26 dla Lewicy), partia rządząca – Prawo i Sprawiedliwość – musi zadowolić się 194 mandatami, Konfederacja dobyła ich jedynie 18. Oznacza to, że nawet po ewentualnym, prognozowanym przez wielu połączeniu sił PiS i Konfederacji, nie udałoby się im zdobyć większości.
Obejmujący Gliwice, Zabrze, Bytom i Tarnowskie Góry okręg wyborczy ma do rozdysponowania 9 mandatów. W ostatnich wyborach parlamentarnych mandaty były równo podzielone między PiS (4) i Koalicją Obywatelską (4), a jeden mandat przypadł Wandzie Nowickiej, kandydatce lewicy. Teraz mamy podobną sytuację, jednak z jedną znaczącą różnicą – PiS stracił jeden mandat, a zyskała Trzecia Droga, która osiągnęła naprawdę dobry wynik w skali kraju ale też okręgu 29.
W przypadku list 2. i 3. i 5. walka rozgrywała się głównie o to, czy dana formacja uzyska mandat, bo „jedynki” odskoczyły wynikami od kolejnych miejsc i ich mandaty były pewne.Warto zauważyć, że startująca z 2. miejsca Alicja Musioł zrobiła bardzo przyzwoity wynik.
Wczoraj wieczorem było już pewne, że PiS nie dostanie u nas 4 mandatów, co oznacza, że z Sejmu, po ośmiu latach pracy odchodzą Barbara Dziuk oraz Jarosław Gonciarz. Swoje miejsce na Wiejskiej zajmie natomiast Jarosław Wieczorek, Wojewoda Śląski od 2015., debiutujący w roli posła, który może pochwalić się świetnym wynikiem 23 451 głosów.
Jeśli chodzi o Koalicję Obywatelską: 1. miejsce bez niespodzianek, Krystyna Szumilas, jako sejmowy weteran (była Minister edukacji narodowej, Poseł na Sejm RP od 22 lat) uzyskała ponad 50 tysięcy głosów. Kolejny wynik należy do Marty Golbik, a kilkaset głosów za nią kolejny, obok Wieczorka, udany debiut nadchodzącej kadencji Marek Gzik, Przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego. Ostatni mandat bierze Tomasz Głogowski, a smakiem musi się obejść Tomasz Olichwer, któremu do tego ostatniego zabrakło ponad 2 tysiące głosów.
2. Janusz Korwin-Mikke nie wchodzi do Sejmu, zajmuje 3. miejsce jeśli chodzi o liczbę głosów, a jedyny mandat w 20. okręgu bierze Karina Bosak.
Środki przekazane przez rząd będzie można wykorzystać na bliskie ludziom inwestycje. To przebudowa drogi za rogiem, doposażenie szpitala, budowa żłobka czy remont biblioteki. Fundusz pozwoli samorządom realizować kolejne plany, a gminy nie będą musiały się zadłużać lub zwalniać pracowników, żeby prowadzić zaplanowane inwestycje. Samorządy odpowiadają za 40% publicznych wydatków inwestycyjnych – dlatego wsparcie dla inwestycji lokalnych to również impuls rozwojowy dla całego kraju.
O co wnioskowało Zabrze? Między innymi o remont budynku użyteczności publicznej zlokalizowanego przy ul. Jordana 2 wraz z termomodernizacją i wymianą kotłów gazowych, a także budowę Carbon-Art Centrum Kultury przy ul. Słodczyka. Budynek ma uzupełniać ofertę turystyczno-kulturalno-gospodarczą regionu. Wnioskowano także o wsparcie finansowe przy budowie dróg, chodników, ścieżki rowerowej, kanalizacji deszczowej i oświetlenia ulicznego na osiedlu Słoneczna Dolina.
Razem 56 milionów. Komisja przyznała miastu jedynie 3,2 miliona na pierwszy z ww. projektów.
– Tytuł Europejskiego Regionu Przedsiębiorczości to prestiżowe i historyczne wyróżnienie dla województwa śląskiego. Potwierdza, że w trudnym czasie walki z pandemią potrafiliśmy, we współpracy z Komisją Europejską, przygotować największy w Polsce regionalny program pomocy gospodarce o wartości 1,4 miliarda złotych – stwierdził marszałek Jakub Chełstowski. – Zrobiliśmy to, co powinien zrobić samorząd regionalny. W szerokiej współpracy ze stroną europejską i administracją rządową zaproponowaliśmy skuteczne rozwiązanie, które pozwoliło przetrwać wielu firmom trudny czas i zachować miejsca pracy – podkreślił.
Nagroda jest przyznawana przez Komitet Regionów – organ doradczy i opiniodawczy Wspólnot Europejskich, który reprezentuje stanowiska władz lokalnych i regionalnych na forum unijnym. Ustanowiono ją wspólnie z Komisją Europejską, przy wsparciu podmiotów na poziomie UE, takich jak SME United, Eurochambres oraz Social Economy Europe. Miano „Europejskiego Regionu Przedsiębiorczości” co roku otrzymują gminy, miasta i regiony, które przedstawiają wybitne i przyszłościowe strategie wspierania MŚP, start-upów oraz przedsiębiorstw scale-up. Tym razem jednak zdecydowano się zmienić formuję konkursu, aby wyróżnić samorządy, które podjęły szczególne kroki w celu ochrony gospodarki przed negatywnymi skutkami wybuchu pandemii. W ten sposób Komitet Regionów chce zachęcać władze lokalne na Starym Kontynencie do opracowania strategii pobudzania przedsiębiorczości, przede wszystkim sektora małych i średnich przedsiębiorstw, uwzględniając przy tym skutki kryzysu wywołanego COVID-19.
Śląskie zostało wyróżnione ze względu na opracowaną strategię na rzecz wsparcia przedsiębiorczości i sektora MŚP, które mierzą się ze skutkami kryzysu wywołanego COVID-19. Wyróżnienie marką „Europejskiego Regionu Przedsiębiorczości” zapewnia uznanie na poziomie europejskim i widoczność regionalnych strategii przedsiębiorczości. Oznacza także dostęp do rosnącej sieci pionierskich regionów, które aktywnie wzmacniają swoje ekosystemy przedsiębiorczości, wymieniają się dobrymi praktykami i współpracują w zakresie projektów europejskich. Przewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej Europejskiego Komitetu Regionów, Michael Murphy, w specjalnym oświadczeniu pogratulował województwu śląskiemu otrzymania tytułu. Co więcej, podkreślił, że jury konkursu było jednogłośne w pozytywnej ocenie złożonego w ramach konkursu wniosku. Dodał, że Śląskie zaproponowało ambitną, perspektywiczną wizję wspierania przedsiębiorczości.
Europa stoi przed długim i intensywnym procesem odbudowy, dlatego budowanie silnych i odpornych ekosystemów przedsiębiorczości stanie się jednym z priorytetów polityki gospodarczej w UE. Ponadto wspólnota zamierza wspierać inteligentną i zrównoważoną przedsiębiorczość oraz zwiększać zaangażowanie na rzecz ekologicznej i cyfrowej transformacji. Województwo śląskie bardzo szybko zareagowało na pandemię i już 6 kwietnia 2020 r. Urząd Marszałkowski razem z podległymi mu instytucjami regionalnymi wdrożył tzw. Śląski Pakiet dla Gospodarki uzupełniający wsparcie państwa w ramach Tarczy Antykryzysowej. Z kolei 19 października 2020 Sejmik Województwa Śląskiego przyjął Strategię Rozwoju Województwa Śląskiego „Śląskie 2030. Zielone Śląskie”, która jest odpowiedzią na wyzwania środowiskowe, przed jakimi stoi nasz region, ale także planem poprawy warunków życia jego mieszkańców.
– Naszą szczególną uwagę zwracamy na kwestie zrównoważonego i innowacyjnego rozwoju przedsiębiorstw działających na terenie regionu. W związku z pandemią oraz dlatego, że uważamy, iż administracja publiczna powinna odpowiadać na potrzeby MŚP, czujemy się również zobowiązani do zapewnienia dalszej pomocy tym firmom, które chcą się rozwijać oraz tym, które walczą o przetrwanie i chcą odzyskać utraconą pozycję rynkową. Liczymy na naszych przedsiębiorców, ich innowacyjność, kreatywność i nowe pomysły, to z czego od lat słynie nasz region – wyjaśniał wicemarszałek Wojciech Kałuża.
W edycji specjalnej nagrodę ERP przyznano również pięciu innym europejskim miastom i regionom: Region Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże (Francja), Region Wspólnota Madrytu (Hiszpania), Region Helsinki-Uusimaa (Finlandia), Miasto Castelo Branco (Portugalia) i Miasto Gabrovo (Bułgaria).
– To ogromne wyróżnienie dla województwa śląskiego i wyraz uznania naszej pracy na rzecz mieszkańców i regionu. Cieszę się, że działania władz regionu zostały zauważone i docenione przez przedstawicieli Unii Europejskiej, co potwierdza, że zmierzamy w dobrym kierunku, wspierając przedsiębiorców w tym trudnym okresie. Przyjęta przez Sejmik strategia rozwoju województwa to odpowiedź na wyzwania, które stoją przed regionem w perspektywie najbliższych lat i wierzę, że jej realizacja przełoży się na dalszy rozwój województwa – mówił przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego, Jan Kawulok.
fot. Tomasz Żak / UMWŚ
„Nie godzimy się na nadmierną centralizację państwa kosztem ograniczania kompetencji samorządów. Różnimy się, ale czas jaki aktualnie przeżywamy w polskim życiu publicznym wymaga wspólnych działań. Dlatego dzisiaj, tutaj w Zabrzu, deklarujemy taką wspołpracę w obronie wartości wspólnych.” czytamy w Zabrzańskiej Deklaracji o Współpracy jaką w poniedziałek podpisali przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Nowoczesnej, Komitetu Obrony Demokracji i stowarzyszenia Otwarte Miasto.
Prawo i Sprawiedliwość – 45,81%
Koalicja Obywatelska – 25,46%
Sojusz Lewicy Demokratycznej – 11,90%
Polskie Stronnictwo Ludowe – 8,96%
Konfederacja Wolność i Niepodległość – 6,71%
*Dane z 71,89% obwodowych komisji wyborczych
Prawo i Sprawiedliwość – 38,47%
Koalicja Obywatelska – 32,22%
Sojusz Lewicy Demokratycznej – 12,69%
Konfederacja Wolność i Niepodległość – 7,69%
Polskie Stronnictwo Ludowe – 6,29%
*Dane z 60,49%% obwodowych komisji wyborczych
Prawo i Sprawiedliwość – 36,22%
Koalicja Obywatelska – 32,89%
Sojusz Lewicy Demokratycznej – 14,05%
Konfederacja Wolność i Niepodległość – 9,42%
Polskie Stronnictwo Ludowe – 5,31%
*Dane ze 100% obwodowych komisji wyborczych
W okręgu wyborczym nr 29 obejmującym Gliwice, Zabrze, Bytom oraz powiaty gliwicki i tarnogórski mandat poselski obejmie 9 osób. Na podstawie dotychczasowych wyników możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że będą to te osoby:
Prawo i Sprawiedliwość
Bożena Borys-Szopa
Szarama Wojciech
Dziuk Barbara
Gonciarz Jarosław
Koalicja Obywatelska
Golbik Marta
Szumilas Krystyna
Głogowski Tomasz
Olichwer Tomasz
Sojusz Lewicy Demokratycznej
Nowicka Wanda
Kandydatów było troje: Maria Nowak, była wieloletnia posłanka, prof. Jan Wojtyła związany z Solidarnością oraz 34-letni gliwiczanin – Jarosław Wieczorek. Właśnie on został mianowany przez premier Beatę Szydło nowym Wojewodą Śląskim.
Strategia była przygotowywana przez dwa lata. Wraz z zarządem województwa w prace zaangażowani byli przedstawiciele administracji regionalnej i lokalnej, różne instytucje i środowiska eksperckie, a także mieszkańcy. Zorganizowano wiele spotkań, zarówno o charakterze otwartych konferencji, debat jak i warsztatów. Projekt uchwały „Zielone Śląskie 2030” trafił do społecznych konsultacji w maju 2020 roku. Spłynęło ponad tysiąc opinii i wniosków.
Nowa strategia ukierunkowuje rozwój województwa na poprawę jakości życia oraz zieloną transformację. Wskazana wizja będzie oparta na czterech filarach: odpowiedzialną transformację gospodarczą, tworzenie przyjaznych warunków życia dla mieszkańców, wysoką jakość środowiska i przestrzeni oraz sprawne zarządzanie procesami rozwojowymi.
Uchwała określa także „lokomotywy” wzrostu, czyli regiony i jednostki które są obszarami rozwoju. Wskazuje także gminy tracące funkcje społeczno-gospodarcze, gminy z problemami środowiskowymi oraz te, które będą ponosiły największe koszty wiązane z dostosowywaniem gospodarki oraz źródeł wytwarzania energii do celów klimatycznych.
Zastępcy prezydent Mańki-Szulik nie spodobało się, że radni… długo dyskutowali. Dla przedstawicieli formacji mającej większość takie posiedzenia są zapewne jedynie stratą czasu, bo przecież i tak przegłosują wszystko, co będą chcieli, ale dialog jest istotą demokracji. Można było przynajmniej zachować pozory. Tym razem zabrakło nawet tych.
Prezydent – jak sam pisze – nie chce nikogo dyskryminować, ale zaraz potem zdaje się kpić z radnych, którzy nie założyli jeszcze rodzin. Zadawane przez nich pytania, przedstawiane argumenty czy wątpliwości nie wynikają z troski o miasto, ale z… samotności. Najwyraźniej nie mają nic lepszego do roboty więc wolą rozmawiać o Zabrzu. Tacy ludzie według prezydenta Lewandowskiego są zdecydowanie gorszymi radnymi i słabiej rozumieją potrzeby miasta.
Skoro radni – z niezrozumiałych powodów – nie mają według Lewandowskiego wystarczających kompetencji do wypowiadania się o sprawach miasta to najwyraźniej ta reguła dotyczy wszystkich zabrzan, którzy z jakiś powodów nie posiadają rodziny. Z pewnością powinni oni pamiętać, stojąc nad wyborczą kartą, kto uważa ich za mieszkańców gorszego sortu.
W poniedziałek, 19 lutego, w sali sesyjnej zabrzańskiego Ratusza odbyła się 53. sesja Rady Miasta. Radnym przedłożono dziesięć projektów uchwał. Ostatnie z głosowań dotyczyło wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego dla Prezydenta Miasta Zabrze.
– Platforma się poddała, wyszła z sejmu, my zostaliśmy żeby z rządem rozmawiać, zadawać pytania. Platforma wtedy skapitulowała. My od samego początku punktujemy i PO i PiS. Według nas prawo złamała zarówno jedna jak i druga partia. Winni są zarówno parlamentarzyści PiS, którzy obecnie doprowadzili do takiej sytuacji, jak i parlamentarzyści PO, którzy w zasadzie sprawili, że taką sytuację mamy. – tak to co działo się w ostatnich dniach na polskiej scenie politycznej komentowała Marta Golbik, gliwicka posłanka ugrupowania Nowoczesna na konferencji zorganizowanej w piątek w hotelu Royal.
Przedstawicielka parlamentu, wspólnie z radcą prawnym Miłoszem Wolańskim odnieśli się do aktualnej sytuacji przedstawiając opinie widziane z dwóch różnych perspektyw: od wewnątrz – z punktu widzenia posła obecnego na sali sejmowej i z zewnątrz – prawnika. Podkreślili, że zarówno posłowie większości parlamentarnej, oraz prezydent powinni dać obywatelom przykład w postaci przestrzegania prawa, a co za tym idzie respektować wyroki niezawisłych sądów, w tym wypadku Trybunału Konstytucyjnego. Pytany o upolitycznienie Trybunału w tej jak i poprzedniej kadencji sejmu mec. Wolański tłumaczył, że to nie jest kwestia upolitycznienia wprost a poglądów politycznych kandydatów. – Można zakładać, że jeśli większość jest wybrana przez SLD to wiadomo, że będzie to światopogląd lewicowy, jeśli przez PiS to wiadomo jak będą rozstrzygane pewne kwestie.
Podczas spotkania odniesiono się także do trybu w jakim pracuje Sejm. – Jesteśmy w mniejszości, nie możemy w prosty sposób zablokować tego co się dzieje. Od samego początku staraliśmy się zadawać pytania, prawie cały nasz klub wstępował z mównicy z pytaniami do partii rządzącej i do samego rządu dotyczącymi procedowania i nowelizacji ustawy. Nie dostaliśmy odpowiedzi – i to jest problem – my możemy pytać, a nikt nam nie odpowiada. – żaliła się posłanka.
Planowane na 20 minut spotkanie z dziennikarzami trwało niemal godzinę, co wynikało z przyjętej formuły – zamiast oświadczeń i prezentacji stanowisk miała miejsce rozmowa z dziennikarzami.
Marta Golbik ukończyła SGH, była nauczycielem akademickim, teraz prowadzi własną firmę, od lat udziela się w organizacjach pozarządowych, m.in: w Gliwickiej Inicjatywie Obywatelskiej, Forum Rozwoju Miasta Gliwice i Stowarzyszeniu GTW. Jest też członkiem Polskiego Towarzystwa Ekonomistów. Gliwiczanka otwierająca listę ugrupowania Ryszarda Petru będzie jedyną kobietą „jedynką” w naszym okręgu wyborczym.
Często słychać głosy, że Nowoczesna budowana jest po to by było gdzie uciekać z tonącej Platformy.
Absolutnie nie jesteśmy szalupą ratunkową Platformy. Proszę spojrzeć na listy wyborcze i osoby, które się na nich znajdują. Zostałam koordynatorem na województwo i nigdy w PO ani żadnej innej partii nie byłam, teraz zajmowałam się dobieraniem ludzi, tworzeniem struktur, w związku z tym bardzo tego pilnowałam. Nie jesteśmy zwolennikami Platformy, jesteśmy ich zawiedzionym wyborcami. Ja już od dawna Platformie nie kibicuje widząc jej poczynania.
Jesteście postrzegani jako naturalny partner PO, który może być bardzo przydatny po wyborach.
Raczej sobie takiej współpracy nie wyobrażam. Znam ludzi, którzy są w Nowoczesnej i to są osoby negatywnie nastawione do Platformy. Naszym założeniem jest zdobycie przynajmniej 20% w tych wyborach i oczywiście zwycięstwo w przyszłości więc nie zależy nam na tym żeby układać się z PO. To by nas wręcz mogło pogrążyć. Platforma postulaty u swojego zarania miała świetne i stąd tak duże było ich poparcie, ale jeżeli nic nie jest realizowane to ludzie zaczynają się odwracać. I tak my się właśnie poodwracaliśmy. Już ostatnie wybory i prezydencie i sejmowe były dla wielu wyborców PO bardzo trudne. Uważam, że dobrze się stało, że Polacy mają w końcu inną alternatywę niż PiS. Jesteśmy szalupą ratunkową, ale nie dla członków PO a dla jej wyborców.
Alternatywą dla wielu okazał się Paweł Kukiz, który w wyborach prezydenckich zdobył 22% głosów. Zdaję się, że ludzie oczekują rewolucji.
Myślę, że głosowanie na Kukiza to był taki jednorazowy pstryczek w nos dany Platformie, ludzie są już zmęczeni ich rządami i chcieli dać temu wyraz a nie mieli innej alternatywy. Sporo moich znajomych głosowało na Kukiza, ale chyba też się zawiedli – jak widać Kukiz nie ma programu, nie ma ludzi, nie ma pomysłu, nie potrafi poruszać się w polityce, jedyny pomysł to rozwalenie systemu. Teraz pojawiła się realna alternatywa i wierzę, że to na nas zagłosują zawiedzeni wyborcy PO.
Nowoczesna nie chce zmienić systemu?
Chcemy zmienić polską politykę, ale naszym liderem nie jest muzyk, a ekonomista. Bardzo dobrze znany i podkreślam niezwiązany z Platformą. Chciał doradzać Platformie ale ta zazwyczaj go nie słuchała i robiła swoje. Jest ekspertem z naprawdę ogromnym doświadczeniem i wie co należy zrobić. Nam zależy przede wszystkim na rozwoju gospodarczym, a ten praktycznie stoi, no bo nikt nie dba o to żeby coś ruszyło.
W programie Nowoczesnej rzeczywiście sporo jest o gospodarce, nie poruszacie natomiast w ogóle kwestii światopoglądowych…
To prawda, faktycznie nie skupiamy się na jednej określonej grupie jeśli chodzi o światopogląd. Dla nas rzeczą nadrzędną jest gospodarka bo kiedy gospodarka się umacnia zyskujemy wszyscy. Dlatego nie chcemy się skupiać na kwestiach światopoglądowych – nie chcemy poróżniać ludzi – mamy członków o światopoglądzie konserwatywnym, mamy osoby o poglądach lewicowych ale wszystkich ich łączy podejście do gospodarki. Kwestie światopoglądowe oczywiście są ważne, ale tutaj powinni w większej skali decydować obywatele, na przykład w referendach.
Rozumiem, że na referendum się wybieracie? Jak zagłosuje Nowoczesna?
My w tym referendum jak najbardziej bierzemy udział i namawiamy do pójścia bo warto korzystać z takich praw. Ono porusza naprawę ważne – systemowe – kwestie. My generalnie jesteśmy za JOWami, ale raczej w systemem mieszanym, taki jaki jest w Niemczech, według nas jest on bardziej sprawiedliwy jeśli chodzi o podział mandatów. Jesteśmy też za niefinansowaniem partii z budżetu państwa, co udowadniamy organizując zbiórkę pieniędzy na cele Nowoczesnej, poprzez np. mikro finansowanie.